Góry Stołowe otaczają od zachodu Kotlinę Kłodzką. To jeden z bardziej niezwykłych obszarów w skali całego kraju. Charakteryzuje się on występowaniem ogromnych piaskowcowych stoliw, które górują nad względnie płaskim terenem. Potężne, sięgające prawie 1000 metrów nad poziomem morza góry złożone są z bloków skalnych i przypominają z daleka stoły. Od wieków ludzi usiłowali wytłumaczyć sobie powstanie tak niezwykłych krajobrazów działaniami mocy nadprzyrodzonych, a przede wszystkim Ducha Gór, Liczyrzepy, nazywanego też czasem Karkonoszem.
Monumentalny krajobraz Gór Stołowych wraz z porastającą go roślinnością oraz zamieszkującymi zwierzętami objęty jest od 1993 roku ochroną w ramach Parku Narodowego Gór Stołowych. Jest to jeden z mniejszych, ale jednocześnie bardzo często odwiedzanych przez turystów parków narodowych w Polsce. Zajmuje powierzchnię około 6300 hektarów i ma kształt trójkąta, w którego centrum znajduje się miejscowość Karłów. Odwiedzałam go kilkukrotnie przechodząc zarówno najbardziej popularne trasy na Szczelińcu czy Błędnych Skałach, jak i te mniej znane, ale równie malownicze. Bo skałki, grzędy skalne, wychodnie o ciekawych kształtach można tu zobaczyć praktycznie na każdym kroku. Tyle, że części z nich poszukać trzeba w lasach przy szlakach.
Na terenie Parku znajdują się najwyższe partie Gór Stołowych – Szczeliniec Wielki o wysokości 919 metrów nad poziomem morza oraz nieco niższy od niego Szczeliniec Mały. Najłatwiej wejść w ich rejon z Karłowa. Prowadzi stąd żółty szlak wspinający się początkowo łagodnie a następnie dość stromymi schodami na górną wierzchowinę. Pod szczytem Szczelińca Wielkiego stoi schronisko turystyczne o dość długiej historii. To dobre miejsce na krótką przerwę przed wejściem na szczytową wierzchowinę pokrytą skalnymi ostańcami. Tuż za budynkiem znajduje się platforma widokowa, z której podziwiać można przepiękne panoramy Kotliny Kłodzkiej oraz czeskiej strony Gór Stołowych.
Wędrówka po Szczelińcu Wielkim dostarcza wielu wrażeń. Szlak wiedzie przez wąskie przejścia, między skałami o dziwnych kształtach czy w ogromnych zapadliskach sprawiają. Można się tu poczuć jak w krainie olbrzymów. Takie zresztą legendy układała miejscowa ludność od dawna o tym rejonie. Najciekawszym miejscem na trasie jest tak zwane Piekiełko, gdzie nawet w lecie zalega śnieg. Przejście całej trasy z powrotem do Karłowa zajmuje około 3 godziny. Krajobrazy Szczelińca i widoki, jakie się z niego roztaczają zachwycają mnie nieodmiennie, choć byłam tu już wiele razy. Zawsze jednak okazuje się, że jakiś załom skalny wygląda inaczej niż zapamiętałam. A i krajobraz poniżej zmienia się zależnie od pór roku.
Innym niemniej ciekawym miejscem na terenie Parku są Błędne Skały. Znajdują się one w rejonie Skalniaka. To labirynt fantazyjnych form skalnych, zaułków i szczelin, między którymi poprowadzono szlak turystyczny. Są one objęte ochroną ścisłą i w związku z tym nie wolno tu oddalać się od wyznaczonej ścieżki. Zmotoryzowani powinni pamiętać, że dojazd do Błędnych Skał jest utrudniony z powodu bardzo wąskiej i krętej drogi. W związku z tym obowiązuje tu ruch wahadłowy. O pełnej godzinie puszczane są samochody jadące do góry, a pół godziny później samochody zjeżdżające na dół. Choć większość osób decyduje się na dojazd pod samo wejście do labiryntu, to ja wolę iść z dolnego parkingu bo po drodze zobaczyć można inne interesujące skałki. A poza tym nie jest się wówczas uzależnionym od pór otwierania i zamykania ruchu.
Szczeliniec Wielki i Błędne Skały to miejsca, gdzie panuje największy ruch turystyczny. Można je zwiedzić w ciągu jednego dnia, choć moim zdaniem nie warto się spieszyć. Są tak malownicze, że przebiegnięcie ich by zdążyć do następnego wydaje się być prawdziwym marnotrawieniem widoków. W szczycie sezonu obydwa te punkty są bardzo zatłoczone. Żeby choć trochę uniknąć ścisku można odwiedzać je w tygodniu, a unikać weekendów. I przede wszystkim potraktować Szczeliniec i Błędne Skały jako podstawę, a skupić się też na innych szlakach i rejonach z dużą ilością skałek, jak Skalne Grzyby, Krucze Skały, Skały Puchacza czy Radkowskie Skały. nie są może tak spektakularne, ale także piękne.
Booking.com