O tym, że Łódź jest stolicą polskiego filmu nie trzeba chyba nikogo przekonywać. To tu działa najstarsza w Polsce Szkoła Filmowa, kształcąca aktorów i reżyserów. Przeszły przez nią całe pokolenia wybitnych twórców. Tu także mieściły się najbardziej znane polskie wytwórnie filmowe, które niestety zostały w większości zamknięte. Jednak o chlubnych tradycjach nie zapomniano. A jednym z miejsc, które na co dzień przypomina o tradycjach filmowych Łodzi jest Muzeum Kinematografii.
Muzeum to w pewnym sensie łącznik pomiędzy Łodzią przemysłową a filmową. Mieści się bowiem w pałacu jednego z największych łódzkich przemysłowców Karola Scheiblera, który wchodzi w skład potężnego kompleksu Księży Młyn. Jest to dzielnica starych fabryk i osiedli robotniczych, które dziś zyskują nowe życie i przystosowywane są dla potrzeb mieszkaniowych i kulturalnych.
Połączenie dwóch wielkich łódzkich tradycji widoczne jest także w samym układzie Muzeum . W pałacu Scheiblera zachowano bowiem oryginalny wystrój i część ekspozycji stanowią właśnie wnętrza rezydencji przemysłowca. Choć był on jedną z najpotężniejszych osobistości w całej ówczesnej Łodzi, to jego siedziba nie jest zbyt duża. Można tu za to podziwiać urządzone ze smakiem luksusowe jak na owe czasy pomieszczenia, które posiadały liczne pomysłowe rozwiązania techniczne. Znaczna część wyposażenia, wraz z malowidłami i obiciami ścian zachowała się w stanie niezmienionym od XIX wieku. Dzięki temu możemy jakby żywcem przenieść się do świata Łodzi wielkich fortun fabrykanckich i prześledzić sposób życia ich właścicieli.
Jednak zasadniczą częścią Muzeum są zbiory poświęcone historii kinematografii. Rozpoczynają się one od wynalezienia pierwszych urządzeń pozwalających na pokaz ruchomych obrazów. W zbiorach znajdują się maszyny pozwalające prześledzić zmiany jakie zachodziły w technice kręcenia i odtwarzania filmów w ciągu ponad 100 letniej historii X muzy. Jednym z najbardziej interesujących eksponatów jest tu działający fotoplastykon, na którym odwiedzający mogą obejrzeć fragment filmu. Nie jest on ze względów technicznych uruchamiany za każdym razem, ale jeśli ma się szczęście to można trafić na tę gratkę.
Osobna część wystawy poświęcona jest najwybitniejszym dziełom z historii polskiej kinematografii. Zobaczyć tu można rekwizyty, które występowały na planach takich wielkich produkcji jak Quo Vadis czy Krzyżacy. Nie zabrakło także kamer i innych urządzeń, którymi posługiwali się na planie filmowcy.
Łódź to jednak nie tylko historia kina fabularnego ale także animowanego. I to właśnie jemu poświęcony jest cały dział muzeum. Lalki, dekoracje, w tym odtworzona część planu Latającej Maszyny z miniaturową paryską ulicą zainteresują nie tylko najmłodszych. Bo któż nie chciałby się cofnąć do czasów beztroskiego dzieciństwa?
Przy Muzeum Kinematografii działa kino Kinematograf, które prezentuje filmy artystyczne, niszowe, dokumenty i produkcje niskobudżetowe. Oprócz tego na tyłach budynku umieszczone zostały elementy scenografii z filmu King Size Juliusza Machulskiego, przy których zwiedzający chętnie robią sobie zdjęcia.