Čičmany – wioska malowana

Historia Čičman sięga XIII w. Położoną w Dolinie Rajeckiej wioskę zamieszkiwali przede wszystkim pasterze, którzy trudnili się wypasem owiec w Górach Strażowskich i Małej Fatrze oraz wyrobem serów. Ci, dla których nie znalazła się praca przy owcach udawali się co roku wiosna na Nizinę Naddunajską, gdzie wynajmowali się do prac polowych. Z kolei zimą wielu mężczyzn pracowało przy wyrębie w okolicznych lasach. Z czasem Čičmany stały się ośrodkiem rzemieślniczym, który specjalizował się w znanych na Górnych Węgrzech papuciach czyli kapciach z filcu, ozdobionych haftem.


Tym, co wyróżnia Čičmany spośród innych słowackich wiosek w górach są zdobione bogatą ornamentyką domy. Drewniane ściany pokrywają rzędy wzorów geometrycznych, ale nawiązujących też do roślin czy zwierząt. Początki tej tradycji nie są dokładnie znane, a naukowcy wskazują dwa źródła- albo jest to tradycja bielenia ścian domów w celu ochrony ich przed nagrzewaniem, a przejęta od bułgarskich osadników w XIV w. albo rodzimy zwyczaj, który wykształcił się ze słowiańskich haftów i ornamentów stosowanych na ceramice. Choć same wzory, które można zobaczyć na domach w Čičmanach mają długi rodowód, to aż tak bogate zdobienie ścian nie jest wcale zwyczajem bardzo dawnym. Jeszcze pod koniec XIX w. białe ornamenty umieszczano przede wszystkim na narożnikach domów, framugach i futrynach oraz na drzwiach. Miały chronić przed żywiołami i przynosić szczęście mieszkańcom.

Sytuacja zmieniła się w 1921 r. Wówczas Čičmany strawił wielki pożar, a o kierowanie odbudową powierzono cenionemu architektowi Dusanovi Jurkovicowi. W Polsce znany jest on przede wszystkim jako twórca pięknych, drewnianych cmentarzy z okresu I wojny światowej rozmieszczonych między okolicami Gorlic a Nowym Żmigrodem. Jurkovic specjalizował się w budownictwie drewnianym i był zafascynowany ludowymi zdobieniami, ornamentyką i powiązanymi z nimi wierzeniami. Już w 1895 r. Jurkovic przygotował na wystawę krajową w Pradze model „gospodarstwa Cicmańskiego”. Nic więc dziwnego, że gdy wieś trzeba było odbudować zwrócono się właśnie do niego. Architekt wykonał osobiście projekty kilkudziesięciu budynków i zaleciał ich ozdobienie białymi wzorami. Wieś częściowo spłonęła ponownie w 1947 r. i została odbudowana. Do dziś zachowało się tu 136 budynków drewnianych stojących w zwartej zabudowie w dolnej części wsi. Najstarsze mają około 200 lat, ale większość pochodzi z okresu 1921-1950. Wszystkie pokryte są zdobieniami od podmurówek po dachy.

Čičmany, a właściwie ich zabytkowa część są Rezerwatem Architektury i Kultury Ludowej pod opieką UNESCO (nie są jednak wpisane na listę UNESCO). Wiele z domów jest wciąż zamieszkanych tworząc żywy skansen. Warto o tym pamiętać podczas zwiedzania ponieważ duża część domów i obejść jest prywatną własnością i nie wolno do nich wchodzić. Nie wszyscy mieszkańcy są też w pełni zadowoleni z tego, że turyści robią zdjęcia ich domom i zagrodom. We wsi działa też muzeum obejmujące kilka budynków. Pokazano w nich wystrój, umeblowanie i wyposażenie lokalnych gospodarstw, stroje ludowe, przykłady ceramiki. Można zajrzeć do każdego pomieszczenia, zobaczyć jak dawniej żyli mieszkańcy Čičman, a w sklepiku kupić pamiątki zdobione lokalnymi wzorami.

Čičmany odwiedzane są każdego roku przez licznych turystów wypoczywających m.in. w Małej Fatrze. Jest to także dobry punkt wyjścia do wędrówki na Strazov, najwyższy szczyt Gór Strażowskich. Zimą w miejscowości i jej okolicy działa kilka wyciągów narciarskich. Ponieważ miejscowość jest niewielka i ma jedną główną ulicę dla turystów wyznaczone zostały dwa parkingi- przy wjeździe oraz w w nowej części Čičman. Nie wolno parkować na drodze, wzdłuż pobocza czy w bocznych uliczkach. Parking jest płatny za pomocą SMSa, ale niestety system nie przyjmuje SMSów z numerów niesłowackich. Z opłatą pomaga obsługa muzeum wysyłając SMSy ze swoich telefonów. Opłata za parking to 1 EUR.


Booking.com