Od kilku lat Macedonia jest coraz bardziej popularna wśród polskich turystów. Przyciąga fascynującą mieszanką kultury Wschodu i Zachodu, interesującymi zabytkami, a przede wszystkim tym, że niewiele o niej wiadomo. To kraj, który można odkrywać, docierając często do miejsc, których nie ujmują przewodniki. Formacje skalne, niewielkie wsie, miasta z pozostałościami starożytnej zabudowy, klimatyczne klasztory- jest tu wszystko czego szuka turysta zainteresowany poznawaniem lokalnej kultury i lubiący samodzielnie odkrywać świat. Podróżując po Macedonii nie sposób nie trafić do Ochrydy. To wizytówka kraju i jego perła. Choć może się wydawać nieco zbyt wymuskana, to ma swój niepowtarzalny klimat. Świetnie się tam czułam podczas wizyty w Macedonii i uważam, że jest znacznie bardziej warta zobaczenia niż stołeczne Skopje.
Ochryda to pięknie zachowana starówka, w której zabudowie mieszają się wpływy bałkańskie i tureckie. Wśród domów o wysuniętych przed czoło piętrach ukryte są niewielkie, kamienne kościoły. Wiele z nich swoją historią sięga wczesnego średniowiecza. Są tu też ruiny rzymskich budowli, m.in. amfiteatru, zaś w jednym z wyżej położonych punktów miasta zobaczyć można zrekonstruowaną wczesnochrześcijańską bazylikę. Choć ona sama jest nowa, to obok, pod specjalnym zadaszeniem znajdują się odkryte podczas wykopalisk fundamenty i mozaiki z oryginalnego kościoła z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Spacer po starym mieście w Ochrydzie to możliwość zanurzenia się w historię, a jednocześnie niesamowitym klimacie. Brukowane uliczki pną się do góry i opadają w dół. Są wąskie, kręte, a kamienne domy oplecione pnączami tworzą wspaniałą oprawę.
Ochryda to także niewielkie osady położone nad morzem, na jej obrzeżach. Należą do granic miasta, ale jednocześnie tworzą oddzielne wspólnoty. I są niezwykle malownicze. Domy stoją przytulone do stromego zbocza, a w zatoczkach kołyszą się na wodzie łódki. Można je oglądać ze ścieżki prowadzącej ze Starego Miasta do osady Kaneo, w której stoi jedna z najbardziej malowniczych cerkwi w całej Macedonii, powielana w większości folderów i na stronach internetowych cerkiew św. Jana w Kaneo.
Tereny dzisiejszej Macedonii zamieszkane były już w starożytności. W okolicach Jeziora Ochrydzkiego znaleziono ślady osadnictwa z epoki brązu. Nie brakuje tu także miejsc, które zamieszkiwane były za czasów greckich czy rzymskich. Na miejscu dzisiejszej Ochrydy działały dwa miasta Diassarites i Lychnidos. W okresie Cesarstwa Rzymskiego przebiegała tędy Via Egnatia, będąca jedną z najważniejszych dróg w całym imperium. Leżące nad Jeziorem miasta stanowiły już wtedy ważne centra handlowe i rzemieślnicze. Wskazują na to wykopaliska. Jednym z najlepszych przykładów starożytnych zabytków na terenie Ochrydy jest Forum Romanum oraz potężny rzymski teatr. W ostatnich latach jest on poddawany stopniowej renowacji i ma służyć nie tylko jako zabytek ale także miejsce plenerowych koncertów i przedstawień.
Ochryda wznosi się na stokach wzgórz opadających do Jeziora Ochrydzkiego. Starą część miasta tworzy plątanina brukowanych ulic i zaułków z tradycyjnymi domami o wysuniętych przed lico budynku piętrami. Między domami ukryte są prawdziwe perełki architektoniczne świadczące o długiej i bogatej historii miasta.
Chrześcijaństwo dotarło na tereny Ochrydy około IV w. naszej ery. W VI wieku miasto przeżyło ogromne trzęsienie ziemi, które w zasadzie zmiotło je z powierzchni ziemi. Zostało jednak szybko odbudowane na polecenie cesarza Justyniana jako Iustiniana Prima. Stało się także siedzibą biskupstwa dla ziem naddunajskich. Tak duże podniesienie rangi miasta nie mogło się obyć bez budowy nowych obiektów, głównie sakralnych. Ich rozbudowę przyniosły też kolejne wieki. Miasto nie rozwijało się równomiernie, że względu na szarpiące te ziemie najazdy plemion słowiańskich, awarskich i bułgarskich. Część kościołów została zniszczona, na ich miejscach powstawały nowe. Dziś wiele z nich przechodzi remonty, a niektóre wydobywane są spod ziemi przez archeologów. Tak stało się z cerkwią św. Pantelejmona. Archeolodzy odkopali jej szczątki, wśród których wyróżniały się szczególnie wspaniałe wczesnochrześcijańskie mozaiki. Zdecydowano o ich nakryciu dachami, które pokazywać mają pierwotny zarys budynku. Obok zaś wybudowano od podstaw cerkiew świętego Pantelejmona. Na uwagę zasługuje także leżąca niżej, wśród zabudowy, pochodząca z IX wieku cerkiew św. Zofii. Wśród zabudowy kryją się też niewielkie, kamienne kościoły z przełomu tysiącleci. Wiele z nich jest na tyle niepozorna, że często dopiero tablica informacyjna uświadamia, że przechodzimy obok świątyni.
Zwiedzając Ochrydę nie można pominąć osady Kaneo, będącej dziś dzielnicą miasta. Spacer do niej zajmuje kilkanaście minut. Osada leży na stromym zboczu spadającym do jeziora. Na jej końcu znajduje się XIII wieczna cerkiew św. Jana Teologa, najczęściej chyba fotografowany zabytek Macedonii.
Oprócz licznych kościołów i starej zabudowy Ochryda ma też coś dla miłośników sztuki militarnej. Na szczycie wzgórza nad starym miastem wznosi się twierdza cara Samuela. W ostatnich latach przeszła ona gruntowny remont. Z jej murów podziwiać można piękny widok na Ochrydę, Jezioro i otaczające go góry. A gdy już zmęczą nas spacery warto zejść na promenadę przy porcie i wypić kawę w jednej z dziesiątek tutejszych kawiarni.