UE nie radzi sobie z przywracaniem ruchu lotniczego. Paszport szczepionkowy może się okazać ratunkiem dla europejskich przewoźników

Trwające w wielu europejskich krajach lockdowny nie sprzyjają zwiększaniu liczby połączeń lotniczych w ruchu regularnym i czarterowym. – Unia Europejska niestety najgorzej sobie radzi w lotnictwie ze względu na to, że jest tak duża niepewność – mówi Artur Tomasik, prezes zarządu Katowice Airport i Związku Regionalnych Portów Lotniczych. W konsekwencji europejskie linie lotnicze przeżywają głęboki kryzys. Ratunkiem może się okazać Cyfrowy Zielony Certyfikat, czyli tzw. paszport szczepionkowy, który umożliwi bezpieczne podróżowanie w sezonie wakacyjnym.

– Każdy kraj wprowadza swoje obostrzenia, restrykcje, w związku z tym linie lotnicze, aby nie generować kosztów, po prostu uziemiają samoloty. Skutek jest taki, że mamy dzisiaj spadek w ruchu regularnym w Polsce sięgający ponad 90 proc. Nie jest to wina tylko Polski i naszych ograniczeń, ale całej Unii Europejskiej. Mamy kwiecień i w zasadzie wszyscy przesunęli swoje loty na maj, a nawet na czerwiec i lipiec – mówi agencji Newseria Biznes Artur Tomasik. – Musimy doprowadzić do takiego stanu procedury, aby one były jasne, obliczalne i czytelne dla wszystkich uczestników rynku.

Według prognoz Eurocontrol w zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej i utrzymywanych restrykcji w Europie w maju br. ruch lotniczy będzie mniejszy o 55–70 proc. w porównaniu do maja 2019 roku. Rok temu spadki sięgały prawie 90 proc. Szansą na ożywienie ruchu w trzecim kwartale mają być paszporty szczepionkowe. Projekt wprowadzenia Cyfrowego Zielonego Certyfikatu Komisja Europejska przedstawiła w marcu br., a obecne plany zakładają, że będzie on funkcjonował już w czerwcu, czyli przed sezonem letnim. Kilka dni temu kraje członkowskie formalnie przyjęły mandat do negocjacji z Parlamentem Europejskim, który jeszcze w kwietniu ma uzgodnić swoje stanowisko w tej sprawie. Rozmowy pomiędzy instytucjami unijnymi a krajami członkowskimi mają rozpocząć się w maju.

– Niestety Unia Europejska, co stwierdzam z przykrością, najgorzej radzi sobie z problemem latania po Europie i kryzysem w branży lotniczej – stwierdza Artur Tomasik. – Dlatego paszporty są bardzo dobrą inicjatywą Komisji Europejskiej.

Certyfikat ma ułatwić bezpieczne i swobodne przemieszczanie się między krajami Unii Europejskiej podczas pandemii. Paszport szczepionkowy będzie bowiem stanowił potwierdzenie, że dana osoba została zaszczepiona przeciwko COVID-19, uzyskała negatywny wynik testu na obecność koronawirusa lub przechorowała COVID-19 i jest ozdrowieńcem. Według projektu paszport będzie dostępny bezpłatnie w formie cyfrowej lub papierowej. Będzie zawierał ograniczony zestaw informacji, np. imię i nazwisko, datę urodzenia, datę wydania, informacje na temat szczepionki, wyniku testu oraz identyfikator. Poza tym Komisja Europejska planuje stworzenie specjalnego systemu, który zapewni weryfikację wszystkich certyfikatów.

– Specjalny kod QR będzie identyfikował każdego pasażera od strony danych osobowych, a jednocześnie zabezpieczał te dane. Będzie także umożliwiał wprowadzenie do systemu informacji, które zwalniają z kwarantanny i dają możliwość swobodnego poruszania się po Unii Europejskiej. To wszystko spowoduje, że będziemy mieli jednolitą procedurę dotycząca bezpiecznego przemieszczania się w całej UE i na pewno to pozwoli na szybkie wznowienie ruchu lotniczego – zakłada prezes Katowice Airport.

– Naszym głównym celem jest zapewnienie łatwego w użyciu, niedyskryminacyjnego i bezpiecznego narzędzia, gwarantującego pełne poszanowanie zasad ochrony danych. Nadal pracujemy też nad wypracowaniem z innymi partnerami spójnego podejścia w skali międzynarodowej – podkreślała w marcu br. Věra Jourová, wiceprzewodnicząca KE do spraw wartości i przejrzystości.

Jak podkreśla prezes ZRPL, podróżowanie samolotem jest bezpieczne pod względem epidemiologicznym. Tym bardziej że branża lotnicza jako pierwsza wdrożyła wszystkie niezbędne procedury, m.in. pomiar temperatury przy wejściu do terminala lotniczego, zachowanie dystansu społecznego, dostęp do środków ochrony osobistej oraz płynów do dezynfekcji.

– Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do obsługi znacznej liczby pasażerów i liczę, że już od czerwca będzie to możliwe. Zapewne jeszcze w tym i następnym roku maseczki ochronne będą obowiązkowe i wejdą do powszechnego użytku, podobnie jak do tej pory było w Azji. Po pandemii będziemy pewnie nosić je profilaktycznie, według własnego uznania. Myślę, że to właśnie dzięki powszechnemu noszeniu maseczek i dezynfekcji rąk nie mamy problemu z innymi chorobami, np. z grypą – podsumowuje Artur Tomasik.

Paszporty szczepionkowe także mają być środkiem tymczasowym. Zostaną zawieszone, kiedy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosi koniec pandemii.

Nad wprowadzeniem paszportu cyfrowego pracuje także IATA, czyli Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych. Testy nowej aplikacji mobilnej IATA Travel Pass rozpoczęła właśnie linia Emirates, na razie na trasach między Dubajem a Barceloną oraz Londynem.

Źródło: NEWSERIA