Choć nadmorskie kurorty to trochę nie moja bajka, Międzyzdroje bardzo mi się spodobały. Może było to trochę zasługą tego, że odwiedziłam je w początkach czerwca, jeszcze przed początkiem głównego sezonu turystycznego. Obojętne jak było, miejscowość ma swoją niepowtarzalną atmosferę, a okolica spełnia zapotrzebowanie na atrakcje krajoznawcze nawet u bardzo wymagających turystów.
Międzyzdroje to jeden z najbardziej znanych polskich kurortów nadmorskich. Położone na wyspie Wolin miasto jest ważnym ośrodek wypoczynkowym i centrum turystycznym. Swoją sławę zawdzięcza nie tylko łagodnemu nadmorskiemu klimatowi i ciepłym jak na polskie warunki wodom Bałtyku, ale także opinii miasta gwiazd. Artyści przybywają tu tłumnie latem każdego roku na Festiwal, który gromadzi także liczne rzesze fanów.
Początków miejscowości szukać należy w średniowieczu, kiedy zakładano tu osady położone przy szlaku handlowym do Kamienia Pomorskiego przez Uznam. Z czasem powstała niewielka wioska rybacka. Tereny te w różnych okresach należały do państwa polskiego, Szwecji a w końcu do Prus. Zmiany w spokojne i jednostajne życie rybaków z Międzyzdrojów wprowadził wiek XIX i wzrost zainteresowania kąpielami morskimi, które zalecane były przy różnych schorzeniach. Już w 1835 roku na tutejszej plaży wybudowano pierwsze zakłady kąpielowe, a na przełomie XIX i XX wieku Międzyzdroje były już znanym uzdrowiskiem z łazienkami solankowymi, nadmorską promenadą oraz molem. Miasto szczęśliwie i bez większych zniszczeń przetrwało obydwie wojny. W 1945 roku zostało przyłączone do Polski a ludność niemiecką wysiedlono.
Największym atutem Międzyzdrojów jest szeroka piaszczysta plaża. Czyste i wyjątkowo ciepłe jak na polskie wybrzeże wody Bałtyku pozwalają na zażywanie kąpieli morskich. Osoby lubiące spędzać czas aktywnie mogą skorzystać z licznych wypożyczalni sprzętu sportowego oraz boisk do siatkówki plażowej. Wieczorem z kolei życie miasta przenosi się na promenadę nadmorską, przy której zlokalizowane są liczne restauracje, bary i knajpki. Jej zakończeniem jest prawie półkilometrowej długości molo z ozdobnym wejściem. Na jego końcu cumują statki wycieczkowe. Choć poziom humoru prezentowany przez załogę i rejs „w klimacie pirackim” może nie był szczytem moich marzeń, to z pokładu stateczku klifowe wybrzeże i same Międzyzdroje prezentowały się naprawdę ładnie.
Niewątpliwą atrakcją miasta jest Aleja Gwiazd, gdzie wielcy polskiego kina i telewizji zostawili swoje odciski dłoni. Przyjeżdżają oni do Międzyzdrojów każdego roku na początku lipca na słynny Festiwal Gwiazd. Przy Alei ustawiono także Ławeczkę Gustawa Holoubka, dla uhonorowania jego twórczości.
Spacerując po ulicach Międzyzdrojów łatwo znaleźć stare wille pochodzące jeszcze z czasów niemieckich. Tworzą one charakterystyczny zespół zabudowy i oddają klimat dawnego kurortu. Miasto jest także świetnym punktem wypadowym na wycieczki po zachodniej części polskiego Wybrzeża. Niedaleko stąd znajduje się Woliński Park Narodowy, którego Muzeum warto odwiedzić w samych Międzyzdrojach. Wiele szlaków i ścieżek spacerowych wiodących do Parku zaczyna się tuż przy promenadzie.
Nie byłabym jednak sobą, gdybym cały 4 dniowy pobyt w Międzyzdrojach spędziła między plażą a promenadą. Wycieczka do Wolińskiego Parku Narodowego, zagrody pokazowej żubrów oraz nad niezwykłe Turkusowe Jeziorko znajdujące się w dawnym wyrobisku zajęły mi jeden z dni. Drugi przeznaczyłam na zwiedzanie historyczne- odwiedziłam Skansen Słowian i Wikingów w Wolinie oraz Bunkier V3 w Zalesiu, gdzie prezentowane są militaria z okresu II wojny światowej oraz informacje o tajnej broni Hitlera, rakietach V3.
Krótki pobyt nad Bałtykiem wypadł znacznie lepiej niż się spodziewałam, głównie dlatego, że w okolicach Międzyzdrojów znalazłam znacznie więcej atrakcji pozaplażowych niż się spodziewałam.
Booking.com