Karmienie alpak – wycieczka niedaleko Krakowa

Dla tych, którzy poszukują chwil nieskrępowanej swobodą i możliwością zagubienia się w pięknie otaczającej przyrody, okolice Krakowa oferują niezliczone możliwości. Na wolny wtorek nie mieliśmy żadnych planów, szybki look na mapę i … mamy to! Czasami to właśnie spontaniczność prowadzi nas do najwspanialszych doświadczeń. Tym razem postanowiliśmy się wybrać w okolice Alwerni.

Karmienie alpak

Przeglądając mapę google’a w poszukiwaniu atrakcji dla dzieci, trafiliśmy na „AlpakiJa – park alpakija”. Po wypowiedzeniu na głos tej nazwy nie było już odwrotu. Alpaki przyciągają dzieci jak magnes. Zadzwoniliśmy pod podany na stronie numer telefonu, aby upewnić się czy na pewno miejsce jest dzisiaj dostępne dla turystów i ruszyliśmy w drogę. Po dotarciu, okazało się, że byliśmy jedynymi odwiedzającymi. Szalenie sympatyczna właścicielka wprowadziła nas do zagrody z alpakami i opowiedziała wiele ciekawostek na temat tych zwierząt. Te sympatyczne zwierzęta z Andów zachwyciły nas swoim spokojnym charakterem i miękką wełną. Mogliśmy je nakarmić ich ulubionym smakołykiem – marchewką oraz przytulać. Na koniec wizyty, ku naszemu zaskoczeniu – właścicielka przyprowadziła kozy, które dzieci mogły głaskać do woli. Widać, że to miejsce tworzone z miłości do zwierząt i z troską o nie. Szczerze polecamy na wycieczkę z dziećmi.To niezapomniane doświadczenie, które pozostawi w naszych sercach wiele ciepłych wspomnień.

Jeśli godzinne spotkanie z alpakami dla Was to za mało, zawsze możecie zatrzymać się na dłużej – właściciele prowadzą Glamping z alpakami. Ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy chcą odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku i hałasu.

Na skutek rekomendacji udzielonej przez właścicielkę AlpakiJi podjechaliśmy do Kawiarni „Lawendowe Pole – Lody naturalne.” (Regulice, Ul. Chrzanowska 42, Alwernia). Pokusa była ogromna (!). Wizyta w tej cukierni była niczym podróżą po krainie słodkości, gdzie każde ciasto wydawało się wołać o uwagę. Tym razem z uwagi na temperaturę postawiliśmy na jak się okazało: przepyszne, naturalne lody (lawendowe, malina, śmietana, jagoda, czekolada omomommmm!). Z pewnością jeszcze tam wrócimy!

Przejazd drezynami w Małopolsce (Rogulice)

Dostęp do Internetu w telefonie komórkowym niewątpliwie ułatwia wyszukiwanie kolejnych atrakcji. Mapa google’a podpowiedziała nam, że niedaleko jest kolej drezynowa. Stwierdziliśmy, że skoro już jesteśmy tak blisko to podjedziemy. Niestety okazało się, że wymagana jest wcześniejsza rezerwacja na przejazd drezynami rowerowymi. Nie było już wolnych miejsc. Zorientowaliśmy co i jak na przyszłość (z pewnością wrócimy!) oraz mieliśmy okazję zobaczyć końcówkę przejazdu jednej z dzisiejszych grup turystów.

Źródełko triasowe

Ostatnim punktem dzisiejszego spontanicznego dnia było krystalicznie czyste i pięknie położone źródełko triasowe. Nieopodal znajduje się wiata, gdzie można urządzić grilla. Triasowe źródełko to niewielki strumyk wypływający ze skał triasowych. Spacerując wokół tego malowniczego miejsca można poczuć spokój i wyciszenie, jakie niesie ze sobą natura.

 


Booking.com