Przemyśl – wielka historia małego miasta

U północnych podnóży Karpat, nad Sanem, w pobliżu granicy z Ukrainą leży Przemyśl, jedno ze starszych miast południowo – wschodniej Polski. To miejsce, gdzie od tysiąca lat spotykały się Wschód z Zachodem. Współistniały tu ze sobą różne wyznania, języki i narodowości, tworząc mieszkankę, której ślady widoczne są do dziś. Ale Przemyśl to także historia wielkiego wyścigu zbrojeń. Na przełomie XIX i XX wieku powstała tu potężna twierdza, zaliczana do największych obiektów tego typu w Europie. Jej sukcesywnie odgruzowywane forty stanowią atrakcję turystyczną, niemniejszą niż cenne zabytki.

Gród przemyski powstał u zarania polskiej państwowości. Strzegł przeprawy przez San oraz wyjścia z gór na niziny. To strategiczne położenie determinowało w dużym stopniu późniejszą historię tego terenu. O randze Przemyśla w początkach drugiego tysiąclecia świadczą odkryte tu palladium oraz kamienna rotunda na wzgórzu zamkowym. Stąd wysuwa się przypuszczenie, że znajdowała się tu siedziba księcia. Pierwszy zapis o grodzie pojawia się już w X wieku w kronice Nestora w rozdziale poświęconym zajęciu przez Włodzimierza Wielkiego Grodów Czerwieńskich.

Dalsze dzieje grodu i miasta związane były przede wszystkim z położeniem na ważnym szlaku handlowym na Ruś. Przynależność państwowa tych ziem często się zmieniała. Władali tu książęta ruscy, a w XIV wieku ziemie te trafiły pod zwierzchnictwo polskie za sprawą Kazimierza Wielkiego. Pierwszym biskupstwem utworzonym w Przemyślu była eparchia prawosławna. Rusini stanowili tu znaczący odsetek ludności, który z czasem uległ zmniejszeniu. Ze względu na duże znaczenie handlowe osiedlali się tu także Polacy, Żydzi, Ormianie, Grecy oraz Niemcy. Kres świetności miasta przyniosły ostatnie lata istnienia Rzeczpospolitej i mające wtedy miejsce przemarsze wojsk, wojny oraz zarazy i pożary.

W okresie zaborów Przemyśl trafił pod zwierzchnictwo Austrii. Początkowo był zwykłym prowincjonalnym ośrodkiem administracyjnym i handlowym. Jednak w połowie XIX wieku, kiedy napięcie miedzy głównymi mocarstwami europejskimi zaczęło wzrastać austriaccy stratedzy dostrzegli w terenach otaczających miasto doskonałe miejsce na twierdzę, która miała blokować dostęp w głąb Monarchii. Na przełomie XIX i XX wieku miasto otoczono dwoma pierścieniami fortów, a twierdza odegrała niebagatelna rolę podczas I wojny światowej. Podnoszenie się ze zniszczeń Wielkiej Wojny przerwał kolejny kataklizm w 1939 roku. Kolejna wojna podzieliła Przemyśl granicą między III Rzeszę a ZSRR. Wybudowano umocnienia, a w 1942 trwały tu intensywne walki związane z atakiem niemieckim na Związek Radziecki.

Przez długi czas po II wojnie światowej Przemyśl pozostawał na uboczu głównego nurtu turystycznego. Dziś po latach zastoju wraca na należne mu miejsce. Odnowione zabytkowe budowle, coraz lepiej udostępnione pozostałości potężnej twierdzy oraz niepowtarzalna galicyjska atmosfera przyciągają tu każdego roku coraz więcej turystów.

Najważniejszym dziś przemyskim kościołem jest archikatedra rzymskokatolicka pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela. Wznosi się ona na zboczach Wzgórza Zamkowego, górując nad rynkiem i jego niewysoką zabudową. Stoi na miejscu romańskiej rotundy świętego Mikołaja, której szczątki odkryto pod prezbiterium. Jej wygląd nie jest spójny, gdyż kolejne przebudowy odcisnęły na nim swoje wyraźne piętno.

W swoim głównym zrębie katedra jest budynkiem gotyckim, z wysokimi oknami oraz skarpami wspierającymi konstrukcję. Jednak już w fasadzie widoczne są wyraźnie ślady barokowej przebudowy, która zupełnie zmieniła wygląd budowli. Miała ona miejsce w I połowie XVIII wieku. Wtedy też do kościoła dobudowano kaplicę Fredrów. Wraz z szesnastowieczną kaplicą Drohojowskich stanowią one dobre przykłady popularnych w tym czasie kaplic grobowych. Wnętrze katedry prezentuje więc mieszankę stylów. Wysoki kunszt artystyczny prezentują obydwie kaplice grobowe. W kaplicy Drohojowskich zwraca uwagę potężne iluzjonistyczne malowidło, które imituje nastawę ołtarzową. Założona na planie elipsy kaplica Fredrów wyróżnia się z kolei pięknym marmurowym nagrobkiem biskupa Aleksandra Fredry.

Choć widoczna z wielu miejsc w mieście katedra stanowi centralne miejsce tej części miasta to warto także zwrócić uwagę na budynki znajdujące się w jej najbliższym sąsiedztwie. Najbardziej rzuca się w oczy strzelista, barokowa dzwonnica. Budowano ją etapami przez blisko 150 lat. Dwie niższe kondygnacje pochodzą z XVIII wieku, zaś najwyższa z początku wieku XX. Dziś na szczycie wieży umieszczony został punkt widokowy, na który można się wspiąć schodami lub wjechać windą. Podziwiać stąd można rozległą panoramę Przemyśla oraz otaczających go okolic.

Spacerując po Starym Mieście w Przemyślu natkniemy się na samotnie stojącą wieżę zegarową w otoczeniu niższych kamieniczek. Czerwone tablice przy drzwiach informują, że mieści się tu Muzeum Fajek i Dzwonów będące oddziałem Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Tematyka muzeum wydaje się w pierwszej chwili dziwna. Jednak wystarczy sięgnąć do historii miasta by przekonać się, że wybór takich właśnie ekspozycji nie była przypadkowy.

Samotna wieża niemal w środku Starego Miasta rodzi pytania o jej pochodzenie. Odpowiedzi szukać należy w końcu XVIII wieku. Wtedy to Maria Teresa wydała miejscowym unitom zgodę na budowę nowej katedry. Władze austriackie popierały budowę, jednak dobre czasy skończyły się wraz ze śmiercią cesarzowej. Jej syn Józef II miał zgoła inne poglądy na kwestie obecności religii w życiu publicznym i kierując się prądami oświeceniowymi na początek zaprzestał finansowania prac, a następnie wydał dokument kasujący majątki kościelne i przekazujący je w ręce skarbu krajowego oraz miast. I tak oto Przemyśl stał się właścicielem ledwie ukończonej późnobarokowej wieży, z którą nie bardzo wiedziano co zrobić. Przechodziła ona różne koleje losów aż pod koniec XX wieku trafiła w ręce Muzeum Narodowego. Zdecydowało ono o remoncie niszczejącej budowli oraz umieszczeniu tu swojego oddziału.

A związany był on z dwiema pozornie odległymi od siebie dziedzinami życia. Ludwisarstwem i produkcją fajek. Obydwa rzemiosła były od wieków obecne w Przemyślu a pracownia braci Felczyńskich słynęła w całej Galicji z doskonałej jakości wyrobów. Dziś można je znaleźć w wielu kościołach i cerkwiach. Dolne piętra ośmiokondygnacyjnej wieży zajmuje wystawa fajek. Są wśród nich prawdziwe małe dzieła sztuki wykonywane na terenie Galicji, a także poza jej granicami. Przywożone z podróży, często odległych zaskakują różnorodnością kształtów i zdobień. Wszystkie wykonane zostały ręczne i nie ma tu dwóch jednakowych egzemplarzy.

Podczas gdy fajki to wyroby niewielkie, dzwony potrzebują dla swojej ekspozycji znacznie więcej miejsca. Znaleziono ją w szybie, otoczonym przez widokowe balustrady. Najstarsze z tutejszych egzemplarzy pochodzą z XVII wieku i wyprodukowane zostały w Niemczech. Znalazło się też miejsce na wystawę przestawiającą proces powstawania dzwonów, który nie zmienił się od czasów średniowiecznych.

Przedostatnie piętro wieży zajmuje sala wystaw czasowych a otacza ją widokowy taras, z którego podziwach można przemyskie Stare Miasto.

 

Z którejkolwiek strony nie zaczęlibyśmy zwiedzania Przemyśla, wcześniej czy później trafimy na Rynek. Opada on w kierunku Sanu ze stoków Wzgórza Zamkowego. Zza jego górnej pierzei strzelają w górę wieża oraz dach archikatedry rzymskokatolickiej, za rogiem widać fasadę potężnego barokowego kościoła ojców franciszkanów. Budowle te zdecydowanie dominują nad znacznie spokojniejszą i mniej ozdobną zabudową placu.

W przeszłości to właśnie tu skupiało się główne życie miasta. W podcieniach domów z przejazdowymi sieniami tłoczyli się kupcy chcący sprzedać swój towar. Wszędzie stały kramy, między którymi kręcili się handlarze, kupujący oraz ci co przyszli jedynie popatrzeć. Dziś jest tu nieco sennie ale bardzo klimatycznie.

Przemyski rynek nie dość że po chyły to do tego jeszcze otoczony jest kamienicami jedynie z trzech stron. Pierzeja zachodnia została kompletnie zniszczona w czasie działań wojennych i nie zdecydowano się na jej odbudowę. Pozostałe trzy strony zabudowane są kamienicami z XIX wieku. są one dwupiętrowe, a niektóre posiadają podcienia.

Przemyski rynek to miejsce, gdzie zmierzają ci, którzy szukają miejsca odpoczynku. Ławeczki, przy kawiarniach i restauracjach rozłożone stoliki pozwalają na choć na chwilę zatopić się w atmosferę galicyjskiego miasta spotkania kultur, narodów i języków. Oprócz malowniczych, ładnie odrestaurowanych w ostatnich latach kamienic rzucają się tu w oczy dwa pomniki. Jedne z nich przedstawia niedźwiedzia znanego z herbu miasta, drugi zaś to siedzący z kuflem w ręku Doby Wojak Szwejk z powieści Jaroslava Haska. Przypomina on, że przez miasto, które tak mocno zapisało się w historii I wojny światowej przechodzi szlak jego imienia

Nad Starym Miastem w Przemyślu wznosi się wzgórze zamkowe. To tu właśnie zaczęła się historia Przemyśla. We wczesnym średniowieczu znajdował się tu gród, który z czasem przekształcono w zamek. Miasto rozrosło się u stóp wzniesienia, z którego spoglądały nań kolejne wznoszone tu budowle. Dziś wzgórze, z wyremontowanym w ostatnich latach zamkiem jest miejscem spacerów przemyślan oraz siedzibą wielu instytucji kulturalnych.

Za czasów Kazimierza Wielkiego na wzgórzu, około 270 metrów nad poziomem morza i około 40 nad poziomem miasta stanął zamek obronny. Przetrwała z niego jedynie ostrołukowa brama oraz fundamenty. Sama budowla została pod koniec XV wieku poważnie uszkodzona podczas wielkiego najazdu wołoskiego, który spustoszył całą okolicę.

Prace nad odbudową fortecy podjął Marcin Krasicki w I połowie XVI wieku. Kierował nimi Włoch Gelazzo Appiani. Przebudowy dokonano w stylu renesansowym dodając attyki i inne elementy dekoracyjne. Oprócz tego wzmocniono obronność wzgórza przez budowę bastej. Dzięki tym pracom zamek przemyski stał się nie tylko miejscem obronnym ale także rezydencją.

Od XIX wieku zamek przemyski nie pełni już funkcji obronnych. Niszczejącą budowlę wyremontowali Austriacy i umieścili tu siedziby różnorodnych instytucji. Jedną z nich było działające nieprzerwanie od 1884 roku do dziś Przemyskie Towarzystwo Dramatyczne Fredreum, które jest najstarszym istniejącym wciąż amatorskim zespołem teatralnym na świecie.

Nieopodal rynku przemyskiego na ulicy Franciszkańskiej rzuca się w oczy potężna fasada wczesnobarokowego kościoła pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny. W wąskiej uliczce, między kamienicami prezentuje się ona wyjątkowo dostojnie. Uwagę zwracają prowadzące do wejścia schody oraz stojące na balustradzie ekspresyjne rzeźby. Kościół ten należy do kompleksu klasztornego franciszkanów, którzy z Przemyślem związani są od I połowy XIII wieku.

Dwuwieżowa fasada zakończona falistym szczytem i zdobiona kolumnami, filarami i pilastrami wygląda jakby nieco nie mieściła się w ciasnej staromiejskiej uliczce. Do wejścia wiodą wysokie schody, na balustradzie których umieszczono barokowe figury Najświętszej Marii Panny Niepokalanie Poczętej, Jana Dunsa Szkota oraz świętego Idziego. Wnętrz kościoła jest typowe dla baroku. Kolebkowe sklepienia z lunetami zdobią polichromie przedstawiające sceny biblijne oraz z żywotów świętych. Ściany pokrywają malowidła kwiatowe. Ołtarz główny zaprojektowany został przez lwowskiego artystę Piotra Polejowskiego. Jego centralnym punktem jest obraz Matki Bożej Niepokalanej. W lewej nawie podziwiać można malowidło przedstawiające cud świętego Wincentego czyli uratowanie Przemyśla przed najazdem tatarskim w XVII wieku.

W panoramie Starego Miasta w Przemyślu oprócz zamku i katedry dominuje fasada kościoła ojców karmelitów bosych. Wznosi się ona w jednym z najwyższych punktów tej części miasta. Kościół wart jest poznania ze względu na swoją nietypową historię oraz zachowane we wnętrzu elementy oryginalnego wystroju. Zachowała się tu oryginalna XVII wieczna ambona w kształcie Łodzi Piotrowej, jeden z nielicznych przykładów w całej Polsce. Podczas prac remontowych odsłonięto także fragmenty dawnych polichromii.

Poniżej zabudowy Starego Miasta w Przemyślu wznosi się nowoczesna bryła Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. To miejsce, które na pewno musi odwiedzić każdy, kto jest zainteresowany przeszłością miasta i jego okolic. W pobliżu Rynku znajduje się także Muzeum Twierdzy Przemyśl pokazujące historię budowy oraz walk o jedną z trzech największych twierdz europejskich początku XX w. Poza ścisłym centrum na wzgórzu Zniesienie zobaczyć można pozostałości najstarszych przemyskich fortów należących do wewnętrznej linii obwarowań. W poszukiwaniu fortów z okresu I wojny światowej należy udać się do miejscowości wokół Przemyśla. Najlepiej zachowane dawne forty znajdują się w Bolestraszycach, Siedliskach, Duńkowiczkach, Orzechowcach czy Żurawicy. A samo Zniesienie jest także doskonałym miejscem spacerowym oraz punktem widokowym na Przemyśl. Na jego zboczach znajduje się kompleks najstarszych przemyskich cmentarzy, zarówno miejskich, jak i z okresu I wojny światowej.