Historyczna stolica Moraw, Ołomuniec jest miastem o długiej i bogatej historii. Jej widocznym odbiciem jest architektura miasta i jego układ urbanistyczny. Jego jądrem jest Stare Miasto, jedno z największych pod względem powierzchni w całych Czechach i porównywane z racji nagromadzenia zabytków nawet z praskim historycznym centrum.
Stare Miasto w Ołomuńcu zaczęło się formować już w XI wieku, gdy rozwijał się tutejszy ośrodek handlowy oraz kościelny. Po przyznaniu praw miejskich budownictwo przyjęło bardziej uporządkowaną formę skupiając się wokół dużych placów połączonych siecią ulic. Najważniejszym z nich był główny rynek, nazywany dziś Rynkiem Górnym (Horne Namesti). Wokół niego znajdowały się reprezentacyjne kamienice, a w centralnej ratusz. Złoty wiek rozwoju Ołomuńca przyniósł budowę licznych mieszczańskich kamienic, ale został zahamowany w XVII wieku przez wojnę trzydziestoletnią i okupację szwedzką. Zniszczone miasto zaczęto podnosić z ruin z inicjatywy Habsburgów. To właśnie na przełomie XVII i XVIII wieku powstały liczne barokowe budowle, które dziś są ozdobą Starego Miasta i jego najbardziej charakterystyczną cechą. Cały obszar Starego Miasta w Ołomuńcu chroniony jest jako miejski rezerwat historyczny. Jest także uznany za zabytek narodowy, a stojąca na Górnym Rynku Kolumna Trójcy Przenajświętszej wpisana została na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Stare Miasto w Ołomuńcu rozciąga się pomiędzy Górny i Dolnym Rynkiem a wzgórzem zamkowym. Charakteryzuje się nagromadzeniem renesansowych i barokowych budowli. Spacer jego uliczkami to prawdziwa podróż w głąb historii, pozwalająca oderwać się nieco od współczesności. Na Górnym Rynku poza Ratuszem wzrok przyciąga Pałac Edelmanna z przepięknie zdobioną renesansową fasadą. Nie można nie zwrócić uwagi na wspaniałą Kolumnę Trójcy Świętej. Nie jest to jednak jedyny przykład małej architektury w tym miejscu. Po drugiej stronie ratusza bije Fontanna Cezara. Uważana jest za najpiękniejszą z aż 25 barkowych fontann znajdujących się na Starym Mieście. Nawiązuje do postaci legendarnego założyciela Ołomuńca, Juliusza Cezara. Nazwy i przedstawienia na pozostałych obracają się wokół mitologicznych rzymskich bogów i bohaterów.
Przechodząc na Dolny Rynek nie sposób nie zwrócić uwagi na renesansową kamienicę z bogato zdobionym półokrągłym wykuszem. To Pałac Hauenshildów, w którym w 1767 roku mieszkał podczas swojego pobytu w Ołomuńcu Wolfgang Amadeusz Mozart. Środek placu zajmują dwie kolejne fontanny – Neptuna i Jowisza oraz Kolumna Mariańska zbudowana podczas epidemii w początkach XVIII wieku.
Wędrując uliczkami Starego Miasta w stronę katedry i pałacu biskupiego natrafimy niemal na każdym kroku na bogato zdobione kamieniczki. Między nimi strzelają w górę fasady kolejnych kościołów wczesnobarokowego świętego Michała oraz neobarokowa kapica świętego Jana Sarkandra stojąca w miejscu miejskiego aresztu, w którym zginął męczeńską śmiercią. Nieco na uboczu od głównego traktu leży późnogotycki kościół świętego Maurycego o niesymetrycznych wieżach. W jego wnętrzu zobaczyć można renesansowy nagrobek Edelmannów oraz wspaniałe barokowe organy należące do największych w Europie Środkowej.
Trudno wyobrazić sobie panoramę Ołomuńca bez strzelających w niebo neogotyckich wież stojącej w obrębie tak zwanego zamku katedry świętego Wacława. Jest ona świadectwem tysiącletnich dziejów miasta a łączące się w niej różnorodne style architektonicznie prowadzą nas w głąb jego historii.
Budowa rozpoczęta została za czasów księcia Świętopełka z ołomunieckiej linii Przemyślidów w początkach XII wieku i kontynuowana była przez jego syna Wacława Henryka. Budowano oczywiście w obowiązującym ówcześnie stylu romańskim ale prace postępowały bardzo wolno. Umierając Wacław przekazał nieukończoną jeszcze budowlę biskupowi ołomunieckiemu Henrykowi Zdikowi. Ten nadał pracom zdecydowanie ostrzejsze tempo i ukończył budowę w 1141 roku. Dziesięć lat wcześniej nieukończona jeszcze katedra została uroczyście poświęcona i stałą się oficjalnie siedzibą miejscowego biskupa.
Wygląd katedry z tamtych czasów można dziś podziwiać jedynie na pieczęci biskupa Zdika. Kolejne przebudowy zatarły niemal zupełnie pierwotne cechy. Największa z nich miała miejsce w drugiej połowie XIII wieku, kiedy po pożarze z 1264 roku zdecydowano się na całkowitą zmianę wyglądu budowli. Romańska bazylika zastąpiona została gotycką halą. Pozostawiono jedynie stare wieże. Dalsze prace trwały przez cały XIV wiek i doprowadziły do powstania nowego sklepienia i ambitu wokół prezbiterium. Nie był to jednak koniec zmian. Przełom XVI i XVII wieku przyniósł powstanie manierystycznej kaplicy świętego Stanisława jako grobowca rodzinnego Pavlovskich oraz powiększenie prezbiterium. Wtedy też dobudowano trzecią wieżę między już istniejącymi. Żadna z nich nie dotrwała jednak do naszych czasów. W początkach XIX wieku od uderzenia pioruna zawaliła się cała fasada. Jej miejsce zajęła zwarta, klasycystyczna bryła, która jednak pod koniec XIX wieku została rozebrana. Postanowiono kościół regotyzować. I tak powstała znana dziś każdemu przyjeżdżającemu do Ołomuńca fasada katedry, z dwiema neogotyckimi wieżami, zdobionymi pięknymi elementami kamieniarskimi. Z tego samego okresu pochodzi trzecia, stojąca po południowej stronie katedry wieża. Ma ona przeszło 100 metrów wysokości i jest drugą co do wysokości w Czechach, ustępując tylko katedrze w Pilźnie.
Dzisiejszy wygląd ołomunieckiej katedry to wynik wielowiekowych zmian i ścierania się kolejnych trendów w sztuce. Jednak, jak na ilość przebudów jakie przeszła jej bryła pozostaje wyjątkowo zwarta. Warto zajrzeć do wnętrza by podziwiać XVI i XVII wieczne tablice nagrobkowe zgromadzone przy wejściu do manierystycznej kaplicy świętego Stanisława oraz gotyckie figury Ojców Kościoła stojące w ołtarzu głównym. Na jednym z bocznych ołtarzy znajduje się relikwiarz z czaszką kanonizowanego przez Jana Pawła II ołomunieckiego męczennika Jana Sarkandra. Dla turystów udostępnione są też krypty z relikwiami świętej Urszuli oraz kolekcją dawnych szat liturgicznych.
Stare Miasto w Ołomuńcu należy do najcenniejszych miejskich kompleksów w Czechach i może być porównywane w zasadzie tylko z Pragą. Nagromadzenie cennych zabytków sprawia, że spacer po jego uliczkach to ciągłe obcowanie ze sztuką najwyższej klasy i swoisty wehikuł czasu.