Szlak Karpacki z Przełęczy Dukielskiej na Przełęcz Beskid

Szlak Karpacki łączący przedmieścia Rzeszowa z Grybowem należy do najdłuższych w Polsce. Duże jego fragmenty przebiegają przez Beskid Niski, zaliczany do najsłabiej zagospodarowanych turystycznie części polskich Karpat. Szczególnie jego wschodnia część znana jest miłośnikom wędrówek z długich odcinków szlaków, na których nieczęsto spotkać można innych turystów. Jest za to spokój, cisza, dużo lasów i doliny opuszczonych wsi. Przez takie właśnie tereny przebiega szlak graniczny na odcinku z Przełęczy Dukielskiej do Radoszyc.

Trasa: Przełęcz Dukielska – Jałowa Kiczera – Czeremcha – Stoki Kamienia – Szeroki Jasienik – Kopriwniczna – Jasiel – Kanasiówka – Wielki Bukowiec – Garb Średni – Przełęcz Beskid nad Radoszycami

Długość: 39 km, czas przejścia: 16 godzin

Przełęcz Dukielska to najniższy punkt w całym Łuku Karpat. Liczy równe 500 metrów nad poziomem morza i od wieków stanowiła jeden z najważniejszych miejsc przeprawy przez Karpaty. Dziś na przełęczy znajduje się polsko – słowackie przejście graniczne, działa też kilka sklepów i bar. Przełęcz Dukielska to także miejsce ważne ze względów historycznych. W 1944 roku stanowiła została ona wyznaczona na punkt, przez który armia czerwona wraz z korpusem czechosłowackim wejdą na tereny przedwojennej Czechosłowacji. Wielka bitwa pancerna toczyła się głównie po polskiej stronie granicy ale jej pamiątki znaleźć można w pobliżu przełęczy i po Słowackiej stronie. Zaraz za granicą, droga w lewo zaprowadzi do wieży widokowej, zbudowanej po to by umożliwić mieszkańcom Czechosłowacji oglądanie pola bitwy. Na parterze działa tu niewielka wystawa historyczna, zaś na samej wieży widoczny teren porównać można z rozłożonymi mapami przedstawiającymi ruchy wojsk. Poniżej przełęczy po lewej stronie znajduje się z kolei cmentarz – mauzoleum żołnierzy poległych w walkach o przełęcz.

Z Przełęczy szlak schodzi na lewo i po około 700 metrach mija wspomnianą wieżę widokową. Granica biegnie tu grzbietem i wędrówka jest stosunkowo lekka. Niewielkie podejścia jedynie urozmaicają drogę, a nie powodują zmęczenia. W ten sposób po 6 kilometrach docieramy na Kiczerę Jałową skąd czarny szlak dojściowy doprowadzi nas w około pół godziny do otwieranej sezonowo chatki studenckiej SKPB Rzeszów w górnej części wsi Zyndranowa. Dalej w dolinie działa prywatne Muzeum Kultury Łemkowskiej założone przez Fedora Gocza.

Z Kiczery szlak łagodnie sprowadza przez las i po około godzinie wyprowadza na rozległe pola ponad dawną wsią Czeremcha. Dziś stoi tu tylko jeden dom, za to w sezonie natknąć się można na harcerski obóz. Schodzimy do szutrowej drogi, którą biegnie żółty szlak. Idąc około 200 metrów w górę doliny dojdziemy do cerkwiska i malowniczo położonego wiejskiego cmentarza, z kilkunastoma kamiennymi i żeliwnymi krzyżami nagrobnymi. Panuje tu cisza, spokój. Miejsce składani do zadumy nad losem beskidzkich wiosek.

Z Czeremchy szlak graniczny kieruje się szutrową drogą w dolinę Biełczy. Biegnie ona u podnóży góry Kamień (Bieszczad), na którą zaraz zaczniemy podchodzić. Podejście rozpoczyna się od razu, gdy tylko staniemy na granicy. Ostry skręt w lewo i wspinamy się po stromym zboczu. Szlak nie wyprowadza na szczyt Kamienia ale zbaczając nieco w lewo można go z łatwością odnaleźć. Pod szczytem, który objęty jest ochroną w ramach rezerwatu przyrody znajdują się stare sztolnie i kamieniołomy.

Idąc dalej granicą natkniemy się na kilka cmentarzy z I wojny światowej. Dbają o nie leśnicy z Rymanowa, dzięki czemu są odkrzaczone i porządnie ogrodzone. Po zejściu z Kamienia grzbiet się wypłaszcza i jedynie lekko faluje. Za to po zejściu z Kopriwnicznej narażeni jesteśmy na inne atrakcje. Podmokły teren powoduje, że łatwo można tu wpaść w głębokie bagno. W niektórych miejscach szlak wiedzie nawet specjalnie przerzuconymi ponad nim kładkami. Lepiej z niego nie zbaczać jeśli nie chcemy zgubić butów w ciemnej mazi.

Jednocześnie wchodzimy w obszar Rezerwatu Źródliska Jasiołki, największego pod względem powierzchni w polskich Karpatach. Już tylko nieco ponad godzina dzieli nas stąd od kolejnej pięknej doliny. Rudawka Jaśliska i Jasiel były dwiema łemkowskimi wioskami, po których w zasadzie nie zostało nic więcej poza cmentarzem i kilkoma przydrożnymi krzyżami. Rozległa dolina jest zupełnie pusta ale łatwo można sobie wyobrazić, że toczyło się tu kiedyś gwarne życie. W górnej części wsi Jasiel działa pole namiotowe, zlokalizowane obok pomnika żołnierzy WOP poległych w walkach z UPA.

Szlak ponownie zmierza ku granicy i skręca na nie w lewo. Zaczynamy kolejne podejście. Tym razem na Kanasiówkę. Na jej szczycie napotkamy szlak zielony do Beska oraz żółty do Woli Piotrowej. Ostatni odcinek trasy z Kanasiówki przez Wielki Bukowiec, Danawę i Garb Średni na Przełęcz Beskid nad Radoszycami to wędrówka przez karpackie lasy, w dziczy i z małymi szansami na spotkanie innych turystów. Na przełęczy Beskid znajduje się drogowe przejście graniczne. Droga sprowadza stąd na polską stronę do Radoszyc, gdzie zobaczyć można ciekawą cerkiew drewnianą i dalej w kierunku Komańczy. Po słowackiej stronie dojechać stąd można do Medzilaborców. Wędrówkę można też kontynuować granicą i niebieskim szlakiem do Nowego Łupkowa.