Kopenhaga nie jest oczywistym wyborem na wyjazd, ale z roku na rok pojawia się tu coraz więcej turystów z Polski. Kuszą stosunkowo tanie loty i krótka podróż, dzięki czemu łatwo wyskoczyć na weekend, a przy sprzyjającym rozkładzie lotów nawet na jednodniowy wypad. Oczywiście tym, co blokuje wiele osób przed wzięciem pod uwagę tego kierunku jest przekonanie o wysokich cenach. Rzeczywiście noclegi do najtańszych nie należą, ale da się też znaleźć opcje rozsądne cenowo. Można też wziąć pod uwagę nocleg w leżącym w Szwecji Malmo, z którym Kopenhaga połączona jest Mostem nad Sundem i licznymi połączeniami kolejowymi i autobusowymi. W kwestii jedzenia nie ma się czego obawiać – oczywiście jeśli wybierze się restaurację w Nyhavn czy przy głównym deptaku, ceny mogą lekko zszokować, ale już w rejonie dworca jest zdecydowanie więcej lokali z cenami na akceptowalnym poziomie.
Kopenhaga została założona w 1167 r., a prawa miejskie otrzymała niecałe 100 lat później. Powstała w miejscu dawnego targowiska, na skrzyżowaniu szlaków handlowych- lądowego z Zelandii do Skandi oraz morskiego z Morza Północnego na Bałtyk. Leżała też w połowie drogi między ważnymi ośrodkami Lund i Roskilde. Początkowo miasto należało do biskupów Roskilde, ale z czasem coraz większe znaczenie zaczęła zyskiwać władza świecka. Od 1420 r. w zamku Slotsholmen rezydował duński król, a od 1443 r. miasto stało się faktyczną stolicą. Wzrost znaczenia politycznego spowodował gwałtowny rozwój miasta, a w jego tle trwały wciąż rozgrywki między królem a biskupami Roskilde o kontrolę nad ważnym ośrodkiem. Zakończyła je reformacja i przejście większości mieszkańców wraz z królem na protestantyzm.
Największą rozbudowę, której duże fragmenty widoczne są w zabudowie do dziś przyniósł XVII i XVIII w. Kolejni królowie budowali wspaniałe pałace, fundowali kościoły, wzmacniali uniwersytet i rozbudowywali port. W XIX w. w związku z rosnącą liczbą mieszkańców rozebrano mury i fortyfikację oraz wytyczono nowe ulice z zabudową mieszczańską. Wiele ze zmian, które dokonywały się w tych wiekach można oglądać w duńskiej stolicy do dziś. Nie brakuje tu także nowoczesnych akcentów, a inwestycje w rejonie portu i kanału portowego stały się, podobnie jak dawne zabytki symbolami Kopenhagi.
Kopenhagę najlepiej jest zwiedzać pieszo. Centrum, w którym skupione są najważniejsze zabytki nie jest zbyt duże, ale na pewno jego przejście zajmie cały dzień. Chcąc pokręcić się bardziej po uliczkach, odwiedzić muzea czy wejść w mniej oczywiste lokalizacje warto przeznaczyć na zwiedzanie dwa dni. Kopenhaga ma dobrze rozwiniętą komunikację, w tym metro, którym łatwo dostać się z lotniska do ścisłego centrum. Bardzo popularne jest też zwiedzanie Kopenhagi na rowerze, a wypożyczalnie rowerów miejskich zlokalizowane są na wielu ulicach. Wystarczy aplikacja i można wsiadać na rower, a miasto jest doskonale przygotowane do takiego sposobu przemieszczania.
Co zobaczyć w Kopenhadze? Propozycji jest całkiem sporo i są one wbrew pozorom dość zróżnicowane. W duńskiej stolicy znajdują się aż 3 rezydencje królewskie. Sercem polityki kraju jest Christiansborg na wyspie Slotsholmen, który jednak obecnie nie jest siedzibą monarchy. Rezyduje w nim parlament Sąd Najwyższy oraz premier. kamienny budynek z charakterystyczną wieżą można obejrzeć nie tylko z zewnątrz, ale także wejść do pomieszczeń reprezentacyjnych. Tuż obok warto zajrzeć do niewielkiego, ale malowniczego ogrodu Biblioteki Królewskiej. Reprezentacyjną rezydencją duńskich monarchów jest Amalienborg, przed którym o 12 odbywa się tradycyjna zmiana warty. Będąc w tej okolicy warto też skierować kroki do klasycystycznego Kościoła Marmurowego nazywanego też Kościołem Fryderyka. Jego kopuła to jeden z symboli Kopenhagi. I w końcu trzecia, najmniejsza i najbardziej urokliwa królewska rezydencja czyli renesansowy Rosenborg otoczony malowniczymi Ogrodami Królewskimi. Ogrody są publicznym parkiem, gdzie można przysiąść na trawie i urządzić sobie piknik. Wczesną wiosną trawniki pokrywają się całymi dywanami krokusów, co dodaje im uroku.
W samym sercu miasta znajduje się miejsce, które zachwyca każdego, kto trafia do Kopenhagi. To Nyhavn, w którym można poczuć ducha dawnego portowego miasta. Kolorowe piętrowe domy kupieckie stoją nad kanałem, którym pływają statki i barki wycieczkowe. Przy nabrzeżu cumują łodzie i żaglowce, a nabrzeże tętni gwarem z restauracji, pubów i kawiarń. W Nyhavn mają początek rejsy widokowe po Kopenhadze, dzięki którym można poznać stolicę z innej perspektywy.
Z Nyhavn blisko już do terenów portowych. Przeszły one mocną rewitalizację i z obszarów poprzemysłowych stały się centrum rozrywki i kultury. To właśnie tu stoi słynna, nowoczesna Opera Narodowa, gmach Biblioteki a także kreatywne centrum nazywane Dzielnicą Papierową (od dawnych zakładów papierniczych, które się tu znajdowały). Ciekawa architektura dobrze wpisała się w całą przestrzeń. Przerzucona nad kanałem kładka pieszo- rowerowa umożliwia przeprawę na drugi brzeg, a tuż obok znajduje się zagłębie przystępnego cenowo jedzenia w postaci budek z potrawami z różnych stron świata.
Idąc na północ od Kościoła Marmurowego lub brzegiem kanału można dotrzeć do Twierdzy Kastellet. Jest dobrze zachowana i obecnie używana jako park z pozostałościami zabudowań, w których mieszczą się instytucje kultury. To dobre miejsce na odpoczynek, tym bardziej, że kilka minut od twierdzy znajduje się symbol Kopenhagi czyli pomnik Syrenki. Stoi na nabrzeżu i spodziewać się tu można tłumu fotografujących. Po drugiej stronie twierdzy warto zajrzeć do ciekawej dzielnicy dawnych domów marynarzy – Nyboder. Przy szachownicy ulic stoją tu charakterystyczne długie domy pomalowane na pomarańczowo.
Po drugiej stronie kanału portowego znajduje się Christiania – dzielnica hippisów i squatersów powstała w 1971 r. W przeszłości była to dzielnica buntu i anarchii, dziś króluje tu streetart, sztuka niezależna i kultura alternatywa. Christiania ma własne prawa, a jednym z nich jest zakaz robienia zdjęć w miejscach oznaczonych jako „no foto”. Dzielnica jest niezwykle kolorowa, pełna kafejek, barów i muzyki, ale jej społeczność wymaga od turystów podporządkowania się ich regułom. Przy wejściu do Christianii znajduje się jeszcze jedno warte zobaczenia miejsce – Kościół Najświętszego Zbawiciela, którego wieża z kręconymi zewnętrznymi schodami jest jednym z najlepszych punktów widokowych w Kopenhadze.
Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednej atrakcji miasta – Park Tivoli czyli wesołe miasteczko zlokalizowane niedaleko dworca z karuzelami, kolejkami górskimi i pokazami artystycznymi. Latem odbywa się tu wiele festiwali, a wieczorne iluminacje przyciągają tłumy. Będąc w Kopenhadze i mając więcej czasu warto też wybrać się do Ogrodu Botanicznego, a po zwiedzaniu przejść głównym handlowym deptakiem miejskim Stroget.