Sevilla to stolica Andaluzji. Uchodzi za kolebkę andaluzyjskiego folkloru „flamenco”. Ale to także miasto barów tapas, chyba najlepszych w Andaluzji, nocnych imprez, przepięknych parków i imponujących zabytków.
Sevilla tętni życiem od rana do… rana.
W dzień głośna od ogromnego ruchu samochodów, turystów i mieszkańców, wieczorem przemienia się w tętniącą muzyką i gwarem ludzi cieszących się życiem.
Nie wiadomo od czego zacząć poznawanie miasta.
Bo z jednej strony trzeba zobaczyć najważniejsze zabytki miasta, czyli Alkazar – dawny pałac królewski, Monumentalną Katedrę wraz z wieżą La Giralda – jeden z najwspanialszych i największych gotyckich kościołów na świecie, Ratusz – wspaniała renesansowa budowla, Giełdę – renesansowy budynek giełdy handlowej czy Torre del Oro, Wieżę Złota z XIII w.
Z drugiej przepiękny Parque de Maria Luisa i sąsiadujący z nim Plaza de Espania – dawną siedzibę Wystawy Iberoamerykańskiej.
Z trzeciej przepiękne place i placyki w dzielnicy Barrio de Santa Cruz z kawiarniami, barami tapas i wszechobecną muzyką, gdzie w cieniu budowli i drzew można przysiąść i odpocząć.
Alkazar – to dawny pałac królewski, którego początki sięgają XI w., kiedy rezydowali tutaj przedstawiciele kalifatu kordobańskiego. W latach 1350-69 został rozudowany przez Piotra I Okrutnego w stylu mudejar. Późniejsi królowie kontynuowali rozbudowę, przystosowując rezydencję do własnych potrzeb. Tutaj podejmowano decyzje o wysłaniu ekspedycji, m.in. Ferdynanda Magellana, tutaj Krzysztof Kolumb został przyjęty przez Izabelę Kastylijską i Ferdynanda Aragońskiego, po podróży do Ameryki. Budowla zawiera wiele sal, patios i ogrodów. Bogactwo ornamentyki, dekoracji ceramicznych i komnat sprawia, że sewilski alkazar zalicza się do najwspanialszych kompleksów pałacowych w Hiszpanii.
Katedra de Santa María – jest jednym z najwspanialszych i największych gotyckich kościołów na świecie. Powstała w latach 1402-1506 na miejscu meczetu z lat 1184-1196. Pozostawiony minaret Giralda o wys. 97 m wkomponowano w bryłę kościoła, uzupełniając o dzwonnicę. We wnętrzu zwracają uwagę kaplice – Capilla Mayor i Capilla Real, chór i grobowiec Kolumba.
Katedra w Sewilli jest większa od bazyliki św. Piotra w Rzymie. Olbrzymie, pięcionawowe założenie posiada długość 42 m i mogłoby zmieścić w sobie mniejszy kościół.
Ratusz – to wspaniała renesansowa budowla zbudowana na dawnym placu turniejowym w latach 1527-64.
Giełda – renesansowy budynek giełdy handlowej, z lat 1583-98. W XVIII wieku Karol III umieścił tutaj Główne Archiwum Indii, gromadzące dokumenty związane z dziejami odkrywania i podboju Nowego Świata.
Torre del Oro, Wieża Złota z XIII w. jedna ze 166 w systemie obronnym Maurów, potem przebudowana. Nazwę zawdzięcza nie tylko ówczesnej okładzinie złocistymi płytkami ale także temu, że przechowywano w niej złoto złupione w koloniach.
Spośród parków wyróżnia się przepiękny Parque de Maria Luisa. Zadbany, pełen ścieżek, ławeczek, na których można usiąść w cieniu palm i odpocząć po trudach zwiedzania.
Tuż przy parku znajduje się największy plac miasta – Plaza de Espana i dawna siedziba Wystawy Iberoamerykańskiej do której nigdy nie doszło. Tą imponującą budowlę stworzył w 1929 r. znany architekt Aníbal González. Plac udekorowany jest 52 zdobionymi kaflami azulejos, wypalonymi z glinek herbami wszystkich hiszpańskich prowincji. W każdym „boksie” danej prowincji można przysiąść na wkomponowanej i również pieknie ozdobionej ławie. Środek placu ozdobiono fonntanną i niewielkim strumieniem, nad którym wybudowano mostki łączące jego brzegi.
Wartym zobaczenia obiektem jest pobliska dawna Fábrica de Tabacos, z tej racji, że w niej rozpoczyna się akcja Carmen Bizeta.
Gdy znudzi Was zwiedzanie, a nogi odmówią posłuszeństwa, warto zatrzymać się przy jednym z barów Tapas.
To miejsca, gdzie jedzenie podaje się w postaci małych przystawek przygotowanych z przeróżnych składników. My trafiliśmy na fantastyczne miejsce o nazwie Bogeda, przy ulicy Rodrigo Caro – kilka kroków od Katedry. Ruch, gwar i same pyszności na talerzach. Była jedna przeszkoda – nic po angielsku. Nie miałam pojęcia co jest napisane na wielkiej tablicy z menu. Barman też ani słowa po angielsku. W końcu zapytałam jednego młodego chłopaka, który właśnie zamówił jakieś pyszności, czy mówi po angielsku i gdy okazało się, że tak, poprosiłam go, żeby zamówił za mnie coś pysznego i tak też zrobił:) To był świetny wybór!
Warto do Sewilli wybrać się w okresie Wielkanocy, bo najważniejszym świętem Andaluzji jest Semana Santa – Wielki Tydzień.
A w Sewilli jest on obchodzony wyjątkowo uroczyście. Już w pierwszym tygodniu postu, w mieście rozpoczynają się przygotowania do najsłynniejszych w świecie obchodów Wielkiego Tygodnia. Jest to chyba największe wydarzenie w Sewilli , a do miasta na ten czas przyjeżdzają tysiące turystów.
57 bractw zwanych „cofradias”, które często ze sobą rywalizują , przygotowuje się do wielkiej, niezwykłej procesji.
Każdego dnia w ciągu Wielkiego Tygodnia takie procesje odbywają dzień po dniu w licznych kościołach Sewilli. Każdego dnia miasto przemierzają wierni powtarzając ten sam rytuał. Na ulicach można zobaczyć biczowników, którzy podobnie jak w średniowieczu idą w pokutnych szatach, niekiedy półnadzy i okładaja się biczami do tego stopnia, że tworzą się krwawe rany.
W Wielką Sobotę w Sevilli zapada cisza… To czas na zadumę i refleksję, oraz wypoczynek po dniach czuwania . Wszyscy oczekują dźwięku dzwonów, które obwieszczą wielką nowinę „Chrystus zmartwychwstał”.
A gdy dobiegną końca uroczystości Wielkiego Tygodnia i Wielkiej Nocy w Sewilli rozpoczyna się Feria de Abríl – Jarmark Kwietniowy. Na ulicach rozstawiane są namioty dla odpoczynku i zabawy, odbywają się parady koni i powozów, mieszkańcy popisują się strojem, tańcem, śpiewem… Miasto jest pełne kwiatów, zabawy i radości.