Na Babią Górę Głównym Szlakiem Beskidzkim

Propozycja wycieczki na najwyższy szczyt polskich Beskidów, Babią Górę. Znajduje się ona we wschodniej części Beskidu Żywieckiego, na granicy polsko-słowackiej. Trasa przejścia odbywa się cały czas czerwonym, Głównym Szlakiem Beskidzkim i jest dość wymagająca. Przed wyruszeniem w drogę warto sprawdzić warunki pogodowe. Szczyt Babiej Góry jest odsłonięty i pokryty rumoszem skalnym. Podczas opadów deszczu jest tu ślisko.

Wycieczkę rozpoczynamy przy schronisku Markowe Szczawiny. Najłatwiej dostać się tu z Zawoi Markowej szlakiem zielonym. Schronisko nie przypomina dziś w niczym klimatycznej budowli, która stanęła tu na początku XX wieku. Zaprojektowane przez Hugona Zapałowicza, najstarsze beskidzkie schronisko rozebrano, a na jego miejscu stoi dziś nowoczesny obiekt, który na pewno przewyższa poprzedni komfortem i warunkami pobytu, ale jednocześnie trochę nie pasuje do tego miejsca.

Przy schronisku znajduje się dyżurka GOPR, gdzie można uzyskać aktualne informacje o warunkach panujących na szczycie Babiej Góry. Działa tu także niewielki Ośrodek Turystyki Górskiej, który prezentuje historię turystyki w Beskidach Zachodnich.

Powyżej schroniska znajduje się węzeł szlaków. Czerwony wybiega stąd prosto na południe. Idziemy początkowo przez las dość łagodnie wznoszącą się ścieżką. Z czasem jednak robi się ona coraz bardziej stroma a las zmienia się w niższe zarośla. Po około 40 minutach wychodzimy na Przełęcz Brona znajdującą się już głównym grzbiecie masywu. Ostatnie metry podejścia są już bardzo strome a do tego szlak idzie korytem potoku. Przy wyższym stanie wody trzeba tu bardzo uważać. Nazwę temu miejscu nadał w 1925 roku Kazimierz Sosnowski. Nawiązywać miała do staropolskiego słowa oznaczającego bramę. Jest to miano bardzo adekwatne, gdyż przełęcz wygląda jak wielka furta między Babią a Małą Babią Górą.

Z przełęczy Brona podziwiać można pierwsze na tej trasie rozległe widoki. Doskonale widoczne są stąd Babia Góra i Mała Babia Góra oraz położony po drugiej stroni Zawoi Mosorny Groń. Na grzbiecie szlak skręca w lewo i po rumoszu skalnym zaczyna wspinać się ku szczytowi Diablaka. Momentami jest tu dość stromo a kamienie nie należą do najbardziej stabilnych. Trasa wyznakowana jest wysokimi tyczkami z kolorowymi oznaczeniami. Podczas wędrówki towarzyszą nam widoki w kierunku Zawoi.

W ten sposób po około godzinie docieramy na szczyt Babiej Góry. Jest to najwyższy szczyt Beskidów Zachodnich. Liczy sobie 1725 metrów nad poziomem morza i bywa nazywany także Diablakiem oraz Królową Beskidów. Rozciąga się stąd jedna z najwspanialszych panoram w polskich górach. Przy dobrej pogodzie sięga ona na południe po Małą i Wielką Fatrę oraz łańcuch Tatr. Na wschodzie horyzont zamykają Gorce i Beskid Wyspowy, a na północy Beskid Mały. Na zachodzie widok obejmuje cały Beskid Żywiecki z Pilskiem oraz Workiem Raczańskim a także wzniesienia Beskidu Śląskiego i Morawskiego.

Wychodząc na Babia Górę warto pamiętać o zabraniu ciepłych ubrań, nawet gdy panują upały. Na szczycie wieje zawsze ziemny i porywisty wiatr. Można się przed nim schować za specjalnie wybudowanym kamiennym murem. Na szczycie znajdziemy także obelisk upamiętniający 70 rocznicę wejścia na Babią Górę arcyksięcia Józefa Habsburga. Pochodzi on z 1876 roku a napisy wykonano w języku węgierskim. Obok znajduje się zatarta tablica poświęcona Józefowi Piłsudskiemu. Po stronie słowackiej stoi zaś nowy obelisk upamiętniający Jana Pawła II i jego wizyty na Słowacji.

Po odpoczynku i podziwianiu przepięknych widoków ze szczytu Diablaka ruszamy dalej w kierunku Sokolicy. Początkowo schodzimy dość stromo w dół. Po obydwu stronach towarzyszą nam zarośla kosodrzewiny. Wejście na Sokolicę odbywa się wśród niskich krzewów i karłowatych drzew. Przejście zajmuje około godziny. Na szczycie Sokolicy znajduje się punkt widokowy, z którego podziwiać można panoramę w kierunku północnym. Widać stąd niedaleki Mosorny Groń, Pasma Policy oraz Jałowca.

Sokolica jest ostatnim wybitnym szczytem na trasie wycieczki. Schodzimy teraz w kierunku Przełęczy Krowiarki. Zejście jest dość długie i monotonne. Wiedzie w większości przez górnoreglowy las iglasty. Ścieżka jest dobrze przygotowana. Wykonano tu specjalne stopnie z kamieni, które zabezpieczają przed poślizgnięciem.

W ten sposób dochodzimy do Przełęczy Krowiarki, gdzie napotykamy drogę z Zubrzycy do Zawoi. Można stąd zjechać do miejscowości kursującymi w sezonie busami albo wrócić niebieskim szlakiem (tzw. Górny Płaj) do schroniska Markowe Szczawiny.

Warto pamiętać, że w warunkach zimowych Babia Góra potrafi być niebezpieczna. Wieję tu silne wiatry, tworzą się zaspy, które często ograniczają możliwość orientacji w terenie, a wiatr potęguje uczucie chłodu. Z kolei, gdy śniegu jest mało często występuje oblodzenie. Dlatego wybierając wędrówkę zimą należy zawsze sprawdzić warunki np. na stronach GOPR oraz dostosować do nich odzież i sprzęt.