Lubię odwiedzać Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Bywam tam stosunkowo często. Zaglądam chętnie do bardziej oddalonych sektorów, tam gdzie zwykle się nie chodzi. Jaki tu spokój, atmosfera prawdziwej wsi. Wsi, której już nie ma. Zniknęła wraz z przesiedleniami ruskiej ludności Bieszczadów i Beskidu Niskiego.
Jest to największy i najstarszy skansen w Polsce. Powstawał od 1958 roku z inicjatywy Andrzeja Rybickiego. Pokazywać ma kulturę pogranicza polsko – ruskiego. Przez ponad pięćdziesiąt lat powiększył się zarówno obszar Muzeum jak i ilość zgromadzonych w nim obiektów. Proces tworzenia ekspozycji trwa zresztą cały czas. Ostatnimi nabytkami są sektor nazywany rynkiem galicyjskim oraz drewniany dwór szlachecki. Został on oddany dla zwiedzających we wrześniu 2011 roku. Obecnie zaś trwają prace nad rekonstrukcją synagogi z Połańca.
Skansen w Sanoku prezentuje kulturę materialną grup etnograficznych zamieszkujących w przeszłości południową cześć Podkarpacia, Łemków, Bojków, Dolinian, Zamieszańców oraz Pogórzan. Krajobraz kulturowy prezentowany w Muzeum przestał istnieć po II wojnie światowej w wyniku wysiedleń ludności ukraińskiej i ruskiej. Obiekty zgromadzone w Sanoku są dziś niejednokrotnie ostatnimi reliktami jakie w ogóle po nim pozostały.
Teren skansenu podzielony został na kilka sektorów. Najstarsze z nich to sektory bojkowski i łemkowski. Prezentują one budownictwo z terenów Bieszczadów i Beskidu Niskiego. Dla obydwu grup charakterystyczna była budowa zagród jednobudynkowych nazywanych chyżami, gdzie pod jednym dachem mieściła się cześć mieszkalna i gospodarcza. Na uwagę zasługują tu chałupy łemkowskie z doliny Osławy i Osławicy, które posiadają ciekawe zdobienia. W sektorach bojkowskim i łemkowskim zobaczyć można trzy obiekty sakralne. Są to cerkwie: w typie bojkowskim z Grąziowej, niewielka, bezstylowa z Rosolina oraz klasyczna zachodniołemkowska cerkiew z Ropek w Beskidzie Niskim.
Kolejne sektory prezentują budownictwo Dolinian, grupy, która zamieszkiwała okolice Sanoka i Ustrzyk Dolnych. W jej kulturze mieszały się wpływy polskie i ruskie. Dla tego sektora charakterystyczne są chałupy z wnęką. Prezentowane w skansenie budowle to ostatnie takie domy w Polsce. Dalej oglądać można sektor poświęcony Pogórzanom, którzy zaliczani byli do ludności polskiej. Centralnym punktem tej ekspozycji jest drewniany kościół z Bączala Dolnego.
Uzupełnieniem ekspozycji etnograficznej jest sektor poświęcony kopalnictwu ropy naftowej na Podkarpaciu. Nie wszyscy wiedzą, że ropę naftową zaczęto wydobywać nie w Stanach Zjednoczonych, ale w okolicach Krosna. Tu powstawały pierwsze na świecie kopalnie oraz szkoły naftowe. W sanockim skansenie prezentowany jest sprzęt służący do wydobycia ropy naftowej na przełomie XIX i XX wieku.
Najnowszą częścią sanockiego muzeum jest rynek galicyjski. Jest to zrekonstruowany wygląd dawnego miasteczka z terenu Podkarpacia. Drewniane budynki, często o konstrukcji podcieniowej ustawione zostały dookoła czworokątnego placu. Na uwagę zasługuje odtworzony budynek poczty oraz chałupa bogatego Żyda, z podnoszonym dachem, który wykorzystywany był podczas święta namiotów.
Wszystkie obiekty w sanockim skansenie wyposażone są oryginalnymi sprzętami. Były one zbierane przez pracowników muzeum we wsiach i miasteczkach południowego Podkarpacia. Dzięki temu zwiedzając ekspozycję ma się wrażenie jakby przenosiło się wstecz o około 100 lat i chodziło po prawdziwej podkarpackiej wiosce.