Pieniny zaliczane są przez wielu do najciekawszych pod względem krajobrazowych gór polskich. Szczególnie ich cześć w okolicach Krościenka i Sromowców, nazywana Pieninami Właściwymi słynie ze swoich walorów widokowych. To niezbyt wysokie ale bardzo wyniosłe góry, których białe wapienne zęby strzelają niemal pionowo ponad wijącym się u podnóża Dunajcem. Oprócz spektakularnych szczytów znajdują się tu także głębokie, malownicze wąwozy. Przez Pieniny Właściwe z północy na południe biegnie żółty szlak łączący Krościenko ze Sromowcami Niżnymi. Jest to jedna z bardziej uczęszczanych tras turystycznych w okolicy, która pozwala szybko dostać się w rejon słynnych Trzech Koron.
Trasa: Krościenko – Limerczyki – Przełęcz Szopka – Wąwóz Szopczański – schronisko Trzy Korony – Sromowce Niżne
Długość: 9 km, czas przejścia: 3 – 3 h 30 min
Żółty szlak z Krościenka do Sromowiec Niżnych jest stosunkowo krótki ale bardzo atrakcyjny widokowo. Oprócz tego stanowi doskonałą trasę dojściową do niebieskiego szlaku wyprowadzającego na Trzy Korony. Z tych względów jest bardzo często wybierany przez przebywających w okolicy turystów.
Szlak rozpoczyna się na rynku w Krościenku. Zajeżdżają tu wszystkie lokalne i dalekobieżne autobusy. Niewielki plac otoczony jest niskimi domkami. U szczytu rynku stoi XIV wieczny murowany kościół, który wielokrotnie w swojej historii musiał opierać się płynącemu nieopodal Dunajcowi. Wychodzimy główną drogą w kierunku Nowego Targu, mijając drewniane domy przypominające o uzdrowiskowej przeszłości Krościenka. Na słupach widać żółte i zielone znaki szlakowe. Skręcają one w ulicę Trzy Korony w lewo, stromo pod górę. Kilkadziesiąt metrów dalej przy głównej drodze znajduje się siedziba Pienińskiego Parku Narodowego. Działa tu także Muzeum Przyrodnicze, które warto odwiedzić przed wyjściem w góry.
Ulica Trzy Korony pnie się ostro w górę i po kilkuset metrach po prawej stronie mija murowaną kaplicę świętej Rozalii. Niedługo później asfalt zmienia się w polna ścieżkę, która wśród pól i łąk wznosi się coraz wyżej. Oglądając się za siebie zobaczyć można pozostające w dole Krościenko i górujący nad nim masyw Lubania w Gorcach. Im wyżej tym widok jest rozleglejszy i obejmuje także sporą część Beskidu Sądeckiego.
Po około pół godzinie szlak wchodzi w las. Zaraz przed nim zielony szlak odchodzi w lewo. Można nim dojść na Czertezik w pobliżu Sokolicy. Jasny bukowy las daje przyjemny cień, co szczególnie istotne podczas wycieczek w upalne letnie dni. Obok szlaku znaleźć można co jakiś czas przygotowane dla turystów ławeczki. Po 20 minutach z lewej strony dochodzą znaki niebieskiego szlaku z Trzech Koron na Sokolicę. Szlaki idą razem przez około pół kilometra. Mniej więcej w połowie odległości między skrzyżowaniami znajduje się niewielkie źródełko oraz podmokła górska młaka. Odsłonięta łąka porośnięta jest sitowiem i inną roślinnością bagienną. Od odejścia niebieskiego szlaku około 10 minut dzieli nas od Przełęczy Szopka.
Przełęcz Szopka to rozległe obniżenie między Czołem a Okrąglicą. Z porastającą ją łąki przy dobrej pogodzie rozciąga się piękny widok na Tatry. Spotykamy tu ponownie znaki niebieskie. W prawo prowadzą one w stronę Przełęczy Osice i Czorsztyna, w lewo zaś na Okrąglicę w masywie Trzech Koron. Przełęcz Szopka nazywana bywa także Chwała Bogu. Nazwa ta nawiązuje ponoć do okrzyku, który wydawali z siebie poruszający się biegnącym tędy szlakiem handlowym kupcy, kiedy wiedzieli, że dalej będą już schodzić w dół.
Po odpoczynku na Przełęczy przechodzimy na południową stronę Pienin. Szlak jest tu bardzo stromy, a po deszczach bywa dodatkowo śliski, ale na szczęście prowadzi zakosami. Dla bezpieczeństwa turystów wykonano tu schodki oraz poręcze. Szlak sprowadza na dno Wąwozu Szopczańskiego. Wysokie białe, wapienne skały porasta las i roślinność naskalna. Szczególnie pięknie jest tu jesienią, gdy pojawiają się żółte i czerwone kontrastujące z bielą skał liście.
Po wyjściu z wąwozu poruszamy się daje wzdłuż potoku. Niedługo wychodzimy z lasu na łąki nad Sromowcami. Po kilkunastu minutach po lewej stronie pojawia się duże schronisko Trzy Korony, gdzie można przystanąć na posiłek. Stąd już około 10 minut dzieli nas od końca szlaku w Sromowcach Niżnych. Mijamy jeszcze pawilon wystawowy PPN i jesteśmy przy kładce na Dunajcu. Można nią dojść do Czerwonego Klasztoru na Słowacji. W pobliżu zatrzymują się też busy, którymi wrócić można do Krościenka.