Masyw Gran Sasso d’Italia to najwyższa część włoskich Apeninów. Znajduje się w ich środkowej części, w rejonie miasta L’Aquilla na granicy Marchii Ankońskiej, Abruzji i Lacjum. Większość tego obszaru objęta jest ochroną Parku Narodowego Gran Sasso i Monti della Laga. Wznosi się tu najwyższy szczyt Apeninów Corno Grande (2912 m n.p.m.), a atrakcją całego regionu jest Płaskowyż Campo Impreatore nazywany Małym Tybetem, ufortyfikowane miasteczka na zboczach gór oraz najdalej na południe wysunięty europejski lodowiec Calderone.
Krajobrazy parku są niezwykle urozmaicone i zróżnicowane. Corno Grande i otaczające go góry to skaliste szczyty zbudowane ze skał wapiennych i dolomitowych. Mają wspaniałą rzeźbę, ale jednocześnie są dość trudne w chodzeniu, szczególnie gdy spanie śnieg lub występuje oblodzenie. Na Corno Grande prowadzi kilka szlaków, w tym wymagające umiejętności wspinaczkowych. Można także wejść łatwiejszymi wariantami, przy czym warto pamiętać, że gdy spadnie śnieg (a dzieje się to nawet w październiku), konieczne jest posiadanie raków i czekana oraz umiejętność posługiwania się nimi.
Na szczęście dla tych, którzy kochają piękne widoki, ale niekoniecznie chcą próbować trudniejszych tras Gran Sasso ma też mnóstwo szlaków odpowiadających trudnościom polskim Tatrom Zachodnim, a nawet Beskidom (przy oczywiście większej wysokości). U stóp Corno Grande rozciąga się Płaskowyż Campo Imperatore. Jego nazwa pochodzi od tego że w 1943 r. w znajdującym się tu hotelu górskim przetrzymywany był Mussolini. Płaskowyż nazywany jest też często Małym Tybetem ponieważ przypomina tereny środkowej Azji. Rozległe, trawiaste tereny ze wznoszącymi się wokół obłymi, nagimi grzbietami i rysującymi się w oddali skalistymi szczytami są nadzwyczaj malownicze. Przez Płaskowyż prowadzi droga, którą mogą poruszać się samochody. Są też parkingi, gdzie można zostawić auto i ruszyć dalej na wędrówkę. Warto pamiętać, że teren jest całkowicie odsłonięty i pozbawiony wody. Latem, gdy temperatury są wysokie, a słońce pali wędrówka jest trudna. Dlatego najlepsze terminy na organizację trekkingów w tym rejonie są wiosną i jesienią.
Równie pięknie, choć odmiennie prezentuje się zachodnia część Gran Sasso, która przypomina ogromne połoniny. Góry świetnie nadają się do wędrówek ponieważ tutejsze szlaki są proste. Stosunkowo wysoko można też podjechać samochodem, przez co podejścia są skrócone. W górach prowadzony jest tradycyjny wypas owiec i można się często natknąć na pasące się stada z pasterzami. Ciekawie z tej strony prezentuje się też masyw Corno Grande, który góruje skalistymi ścianami ponad bezleśnymi, trawiastymi grzbietami.
Gran Sasso, oprócz pięknych górskich widoków oferuje też możliwość odwiedzenia tradycyjnych miasteczek. Zbudowane z kamienia, często z wieżami obronnymi, znajdują się wysoko na górskich zboczach. Niestety, wiele z nich zostało dotkliwie zniszczony podczas wielkiego trzęsienia ziemi w 2009 r. W części remonty prowadzone są dopiero teraz, przy czym zmienia się charakter tych osad. Ich stali mieszkańcy przeprowadzili się w dużej części w dolinę, zaś dawne miasteczka stają się kompleksami wypoczynkowymi, przygotowanymi do przyjmowania turystów. Niemniej, nawet po tej zmianie prezentują się niezwykle malowniczo.
Apeniny są mało znanymi polskim turystom górami. Wielu zauważa je tylko jako przeszkodę, którą trzeba pokonać podróżując po Włoszech. Jadąc z Rzymu na wschodnie wybrzeże np. w okolice Ancony czy Pescary przejeżdża się kilkukilometrowym tunelem pod masywem Gran Sasso. Tunel znajduje się niemal dokładnie pod szczytem Corno Grande, a góra jest dobrze widoczna przed wschodnim wlotem tunelu. Zaletą tej części Apeninów jest jej duża dostępność komunikacyjna- jeśli posiada się własny samochód, można swobodnie dojechać zarówno na płaskowyż Campo Imperatore, jak i do położonych wysoko miasteczek. Z drugiej strony warto pamiętać, że w środku lata wędrówki po tych górach trzeba planować z rozwagą ze względu na odsłonięty teren, bardzo wysokie temperatury i brak wody.
Booking.com