Tam, gdzie chadzał Wokulski. Odkryj Warszawę śladami „Lalki” Bolesława Prusa

Z powieści Bolesława Prusa najlepiej pamiętamy historię wielkiej miłości do Izabeli Łęckiej i nieśmiertelne pytanie „Wokulski – romantyk czy pozytywista?”. Inne walory „Lalki” mogły zatrzeć się w naszej pamięci, a szkoda. Dzieło przedstawia bowiem również fascynujący obraz XIX-wiecznej Warszawy. Jeśli w stolicy przetarłeś już wszystkie szlaki, zarezerwuj hotel w Warszawie i poznaj trasy, którymi Wokulski spacerował na Powiśle.

Od 10 lat w różnych terminach (zazwyczaj latem) odbywa się spacer trasami wytyczonymi w „Lalce”. Jeśli nie udało Ci się zdążyć na tegoroczną edycję, a nie chcesz czekać kilku miesięcy, możesz samemu poznać Warszawę ze słynnej powieści. A raczej porównać miejsca opisane w książce z obecnym wyglądem miasta. W końcu Warszawa zmieniła się nie tylko z powodu burzliwej historii II wojny światowej.

Spędzenie dnia w stolicy podczas pobytu służbowego lub w trakcie podróży nie musi się wiązać ze spędzaniem wolnego czasu w hotelu. Warszawa oczami Wokulskiego już czeka, a trasę wyprawy przygotowali dla Ciebie specjaliści z AccorHotels.

Mieszkanie Wokulskiego na Krakowskim Przedmieściu

Kamienica na Krakowskim Przedmieściu 4/6 posiada wmurowaną tablicę pamiątkową. To właśnie pod tym adresem miał mieszkać bohater „Lalki”, Stanisław Wokulski, i chociaż mieszkanie nie istnieje, to od tego miejsca warto zacząć zwiedzanie.

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to pomnik Mikołaja Kopernika, ufundowany przez Stanisława Staszica w 1830 roku. Historia pomnika jest równie barwna co dzieje bohatera „Lalki”. Rzeźbę wielokrotnie dewastowano i zawłaszczano. Ostatnie zdarzenie miało miejsce w 2011 roku, gdy trójka nastolatków ukradła trzymaną przez naukowca sferę.

Stąd Wokulski mógł przejść spacerem do Teatru Wielkiego, gdzie poznał Izabelę Łęcką. Na Krakowskim Przedmieściu znajdowały się obydwa sklepy bohatera, jeden przeniesiony z Podwala (Krakowskie Przedmieście 7) i drugi nowo otwarty (Krakowskie Przedmieście 9). Nad nowym sklepem mieszkał również Ignacy Rzecki, co również zostało upamiętnione tablicą.

Dwa światy – Warszawa bogatych i biednych

Miasto na kartach powieści Bolesława Prusa jest odrębnym bohaterem. Stolica widziana oczami Wokulskiego, to barwna Warszawa pełna skrajności. Gdy bohater wychodził ze świata bogatych na Krakowskim Przedmieściu i docierał na Powiśle, jawił mu się obraz skrajnie różny od obecnego. Wtedy była to dzielnica biedoty, w której drewniane, rozpadające się chatki mieściły się przy samym brzegu rzeki, a walające się śmieci stanowiły zagrożenie epidemiologiczne.

Dzisiejsze Powiśle to modne miejsce, gdzie chętnie spędzają czas młodzi mieszkańcy stolicy, począwszy od stacji PKP po okolice Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. W kamienicach poukrywanych między wysokimi drzewami kryją się zaś mniejsze kawiarnie i kluby.

Spacer nad Wisłę jest dziś przyjemnością, niezależnie od pory dnia czy roku. Ciekawe, co bohater powieści powiedziałby, gdyby dziś ujrzał bulwary wiślane?

Zobacz: Hotele Warszawa

Warszawa stara i nowa – miasto pełne atrakcji

Na Polu Mokotowskim nie ma już toru wyścigowego, więc Wokulski miałby dłuższą drogę na Służewiec, aby oglądać zakupionego konia. Tak jak on możesz jednak nadal spędzić dzień w Łazienkach, gdzie Wokulski wyczekiwał na Izabelę, a pewnego razu został napadnięty przez rabusiów. Teraz nie musisz obawiać się takich przygód – dzisiejsze Łazienki są dobrze oświetlone i znacznie bezpieczniejsze.

Pomimo różnic, które charakteryzują Warszawę widzianą oczami Wokulskiego i obecną, oba miasta coś łączy. I jedno, i drugie tętni życiem oraz intensywnie się rozwija. Zamiast pojawiającego się na szyldach sklepowych języka rosyjskiego, dziś mamy wszechobecny angielski. Warszawa, tak jak 150 lat temu, nadal jest miastem, w którym warto bywać. Dlatego nie zwlekaj i zarezerwuj hotel – Warszawa czeka na to, żeby zostać odkrytą.