Do Cieszyny- Stępiny trafiłam pierwszy raz w 2007 roku. Olbrzymia żelbetonowa budowla schronu kolejowego zrobiła na mnie wrażenie. Całe zwiedzanie miało wtedy nieco posmaku „partyzantki”. Obiekt był udostępniany tylko po umówieniu się z człowiekiem, którego polecała gmina, wchodziło się z latarkami, można było zajrzeć do maszynowni, co obecnie jest niemożliwe. Przez lata obserwowałam jak Anlage Sud się zmienia stając się jedną z większych atrakcji turystycznych okolic Frysztaka.
O znajdującym się na Mazurach Wilczym Szańcu słyszała większość osób. Kwatera Północna, w której miał miejsce zamach na Hitlera to dziś miejsce znane i chętnie odwiedzane przez turystów. Zagospodarowane schrony można zwiedzać z przewodnikiem, a na terenie organizowane są także liczne gry terenowe. Nie wszyscy jednak wiedzą, że na Podkarpaciu jest druga z kwater Hitlera na terenie Polski.
Mieści się ono w rejonie Strzyżowa na Podkarpaciu. Jego budowę rozpoczęto już w 1940 roku, gdy zaczęły krystalizować się plany ataku na ZSRR. Kwaterę tworzyć miały przede wszystkim dwa schrony kolejowe, do których mógł wjechać pancerny pociąg Adolfa Hitlera. Pierwszy z nich zlokalizowano na przedmieściach Strzyżowa pod Górą Żarnowiecką. Tym samym był on w zasadzie niewidoczny z zewnątrz. Znacznie bardziej spektakularna jest druga budowla – schron tunelowy na pograniczu wsi Cieszyna i Stępina nieopodal Frysztaka. Całość założenia uzupełniają bunkry i schrony rozsiane po okolicznych wzgórzach.
Kwaterę Południową (Anlage Sud) wybudowała niemiecka organizacja Todt posiłkując się niewolniczą pracą jeńców i więźniów, którzy zostali następnie rozstrzelani. Powstał w ten sposób zamaskowany kompleks, do którego prowadziła bocznica kolejowa. Okoliczne wzgórza umocniono i zabezpieczono stanowiskami artylerii i obrony przeciwlotniczej. W pobliżu wybudowano także niewielkie lotnisko. Sam schron tunelowy to potężna budowla z żelbetonu. Ma ponad 430 metrów długości i jest lekko wygięta. Jej obły kształt sprawiał, że ewentualne pociski miały się ześlizgiwać po ścianach, które dochodziły miejscami do 6 metrów grubości. Ze schronu podziemne przejście prowadziło na drugą stronę potoku Stępinka do znajdujących się tam bunkrów. Niestety przejście to jest dziś zalane.
Po ataku Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 roku i bardzo szybkim przejściu frontu daleko na wschód kwatera stała się w zasadzie bezużyteczna. Hitler przebywał tu tylko raz, w dniach 27 – 28 sierpnia 1941 roku spotkał się z Benito Mussolinim. Obydwaj przywódcy odlecieli następnie wizytować oddziały frontowe. W późniejszym czasie schron był wykorzystywany przez fabrykę broni i rakiet V2, które testowane były na poligonie w Bliznej, na północ od Rzeszowa.
Powojenne losy schronu były niezbyt pomyślne. Przechodził on z rąk do rąk. Urzędowało tu wojsko, Narodowy Bank Polski próbował przechowywać rezerwy złota, a centrala rybna solone śledzie. Był też epizod z magazynem obuwia czy pieczarkarnią. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX wieku miejscem to zostało udostępnione turystom. Można zwiedzać schron kolejowy oraz dojść do rozsianych po zboczach okolicznych wzgórz bunkrów, które go osłaniały. Wciąż widoczny jest nasyp kolejowy, po którym pociąg wjeżdżał do schronu. Na terenie obiektu znajduje się niewielka wystawa, odbywają się także zjazdy grup rekonstrukcyjnych. W niedalekim Strzyżowie, pod Górą Żarnowiecką znajduje się drugi z kolejowych schronów z II wojny światowej, ale znacznie trudniej dostępny dla turystów.