FlyBoard to dyscyplina sportów wodnych, która od niedawna w błyskawicznym tempie zyskuje popularność. Sprzęt umożliwia latanie nad wodą, skoki delfina, pływanie pod wodą z dużą prędkością, a nawet wykonywanie skomplikowanych ewolucji w powietrzu dzięki butom, podłączonym giętką rurą do źródła wody pod ciśnieniem.
FlyBoard jest jedną z najnowszych dyscyplin sportów wodnych, która umożliwia „latanie” a także wykonywanie różnych akrobacji zarówno ponad jak i pod wodą. Jest to konstrukcja składająca się ze specjalnej platformy z butami, która za pomocą 18 metrowego, elastycznego węża połączona jest ze skuterem wodnym. Moc turbiny skutera wodnego i wąż zasysający wodę pozwalają unieść nas na wysokość sięgającą nawet 8 – 10 m.
Po uruchomieniu, spod nóg wybijają potężne strumienie wody pod ciśnieniem, co przekłada się na unoszenie nad wodą. Widok jest niezwykle efektowny. Oprócz wznoszenia się nad wodą można również nurkować i znów się wynurzać, co do złudzenia przypomina sposób, w jaki pływają delfiny na pełnym morzu. FlyBoard daje także możliwość akrobacji wokół własnej osi, wzloty w górę, pod kątem i nury w wodę.
Przed przystąpieniem do atrakcji, instruktor omawia zasady bezpieczeństwa oraz udziela rad jak korzystać ze sprzętu, aby jak najdłużej utrzymać równowagę. Osoba, która korzysta z atrakcji zostaje wyposażona przede wszystkim w kamizelkę asekuracyjną, piankę i kask. Po uruchomieniu FlyBoardu można unosić się nad powierzchnią wody w kontrolowany sposób. Ewolucje nad wodą zależą od naszej odwagi i wyobraźni, a w głównej mierze od odpowiedniego balansowania ciałem. Zazwyczaj wykonuje się od 10 do 30 minut lotu. Podczas realizacji instruktor przez cały czas czuwa nad przebiegiem zabawy obsługując skuter wodny oraz udzielając cennych wskazówek.
FlyBoard występuje w trzech wersjach. W pierwszej podstawowej, moc uniesienia kontroluje wyłącznie operator płynący na skuterze i jest to opcja polecana dla początkujących. Druga, nieco droższy model, pozwala nam na samodzielne sterowanie mocą strumieni wodnych, to wersja dla zaawansowanych użytkowników. Trzeci model jest w trakcie końcowej fazy opracowań oraz testów i już nie będziemy potrzebować skutera wodnego. W najnowszej wersji FlyBoard będzie za pomocą dodatkowego urządzenia, samodzielnie zasysać wodę ze zbiornika wodnego.
Ekstremalne rozrywki są obecnie bardzo popularną formą spędzania wolnego czasu, mogę też dodać smaczku wakacyjnym wyjazdom. Na urlopie, kiedy chcemy odpocząć od pracy, biura i komputera, mogą dostarczyć nam niesamowitych emocji i sprawić, że wakacje zapamiętamy na długo. Jeśli wybieramy się na urlop w kraju z planem spróbowania sportów ekstremalnych, warto sprawdzić wcześniej rozrywki dostępne w okolicy i zarezerwować czas na ich wypróbowanie – mówi Grzegorz Rożalski z serwisu Prezentmarzeń.
Swoich sił na zamiennikach oryginalnego FlyBoardu, które powstały ze względu na szybki rozwój tego sportu wodnego i szerokiego zainteresowania w tym temacie, możemy spróbować w wielu lokalizacjach na terenie Polski. Radom na przykład zaprasza nad jezioro Domaniowskie, Wrocław i Opole zachęcają do odwiedzenia WakeParku, a w Warszawie można wybrać się nad Zalew Zegrzyński. Szkoły flyboardingu znajdują się we wszystkich większych aglomeracjach miejskich. W Polsce odbywały się także pokazy FlyBoard, między innymi na Mazurach, czy w okolicy Poznania. Niedawno także wybrzeże zaroiło się od ludzi na skuterach wodnych z flyboardami, hoverboardami i innymy, równie ekstremalnymi sprzętami pływającymi.
FlyBoard staje się dyscypliną rozwijająca się w ekspresowym tempie na przestrzeni 5 ostatnich lat. Skutecznie podbija serca ludzi, zarówno poprzez widowiskowe pokazy zawodowców jak i możliwość spróbowania przez amatorów, ponieważ umożliwia jedyne w swoim rodzaju latanie nad wodą.