Maroko to kraj bardzo zróżnicowany, który zachwyca zarówno fascynującymi zabytkami i miastami, jak i pięknymi widokami. Najbardziej spektakularne miejsca znajdują się w górach Atlas, które przecinają niemal cały kraj. Należą do nich między innymi wąwozy Dades i Todra uważane przez wielu za najpiękniejsze w całym Maroku.
Wąwozy Dades i Todra znajdują się w środkowej części Maroka, na obrzeżach Atlasu Wysokiego. Dla przybywających do Maroka turystów bardzo ważne może być to, że znajdują się na trasie między Marrakeszem a Merzougą, z której wyrusza się na wycieczki do pustynnych obozów na Saharze. Planując więc objazd kraju można łatwo wpleść je w swój program. Warto tylko pamiętać, że drogę ze zwiedzaniem wąwozów trzeba rozłożyć na dwa dni ponieważ przejazdy wąskimi, krętymi drogami w Atlasie trwają długo. Wąwozy oddalone są od siebie o około 30 km, a bramami do nich są miasta Tarmouchte (Dades) oraz Tinghir (Todra). Od północnej strony łączy je też droga pozwalająca zrobić pętlę, ale powyżej wąwozów jest ona w nienajlepszym stanie, a cała trasa liczy ponad 150 km. Jej przejechanie z postojami zajmuje prawie cały dzień.
Choć obydwa wąwozy znajdują się bardzo blisko siebie to ich wygląd jest zupełnie inny. Dades w dolnej części jest szeroki, na jego dnie i częściowo zboczach znajdują się liczne kasby – dawne osoby obronne oraz współczesne miejscowości. Przy drodze znajdziemy też hotele i pensjonaty. Natomiast Todra wita od razu na wstępie pionowymi ścianami sięgającymi kilkudziesięciu metrów. Wąwóz jest wąski, przez większą część dnia zacieniony, a miejscowości znajdują się dopiero w jego górnej części, która się rozszerza. Czy da się wybrać, który jest ładniejszy i bardziej warto zobaczenia? Moim zdaniem nie. Są zupełnie różne, ale piękne. To, który będzie podobał się bardziej jest indywidualną sprawą.
Dolna część Wąwozu Dades jest stosunkowo szeroka. Na jego dnie znajdują się zabytkowe kasby czyli obronne wsie o charakterystycznej zabudowie. Jest tu dużo zieleni bo dnem płynie rzeka. Jadąc w górę wąwozu w wielu miejscach można się zatrzymać by podziwiać widoki i robić zdjęcia. Są tu także wytyczone szlaki piesze- dojścia do ciekawszych skał jak Monkey Fingers czy punktów widokowych. Czasem wystarczy odejść 15-20 min od drogi by poczuć się jak w zupełnie dzikim miejscu, a skały o fantazyjnych kształtach przywodzą na myśl filmy fantasy. Im wyżej, tym wąwóz staje się węższy, a zabudowa ściśnięta jest przy skalnych ścianach tuż przy drodze. Najbardziej spektakularny jest ostatni odcinek, gdzie po wąskich serpentynach wjeżdża się na punkt widokowy. Niestety trwa tu budowa przynajmniej 2 hoteli, które wkrótce mogą zasłonić widok. Większość osób dojeżdża do tego miejsca i zawraca. Można oczywiście jechać dalej w kierunku przełęczy i od północy dotrzeć do wąwozu Todra, ale należy założyć, że będzie to trwać kilka godzin. Powrót tą samą drogą w dół wąwozu wcale nie jest nużący ponieważ ogląda się go z innej perspektywy, a widoki ponownie zapierają dech.
Dojazd z wąwozu Dades do wąwozu Todra zajmuje około 40 min. Przed samym wjazdem do wąwozu znajduje się duży parking z ładnym widokiem na okolicę, który okupują sprzedawcy chust, stylizowanych ubrań i drobnych pamiątek. Ceny są tu lepsze niż w wąwozie i łatwiej jest się targować.
Wjazd do wąwozu pojawia się trochę znienacka. Droga niknie w skalnej bramie wysokiej na kilkadziesiąt metrów. Na ścianie często można tu zobaczyć wspinaczy, którzy wolno posuwają się w górę asekurowani przez towarzyszy stojących u podnóża. Najlepszy sposób na zwiedzanie najciekawszej części wąwozu Todra to zostawienie samochodu tuż za wjazdem i przejście się na piechotę około półtora kilometra w górę. Dnem wąwozu płynie rzeka, przy skalnych ścianach stoją stragany z pamiątkami i tekstyliami. Atmosfera jest tu raczej piknikowa. Zresztą wielu miejscowych przyjeżdża właśnie po to by nad rzeką zrobić sobie rodzinne spotkanie. Na spacer po wąwozie warto przeznaczyć sobie co najmniej godzinę. Choć krótszy od Wąwozu Dades jest niemniej malowniczy.
Podczas mojego wyjazdu do Maroka zwiedzanie obydwu wąwozów, bez trekkingu zajęło nam łącznie około 5 h. Był to nasz przystanek w drodze na Saharę spod Tubkala. Pierwszego dnia na wieczór dotarliśmy do dolnej części Dades, gdzie mieliśmy nocleg, a drugiego z rana ruszyliśmy zwiedzać. Około 13 wyjechaliśmy z wąwozu Todra by zdążyć na umówione spotkanie w Merzoudze, skąd pod wieczór udaliśmy się do obozu na pustyni. Natomiast jeśli chce się także pójść na trekking w Wąwozie Dades lub objechać obydwa wąwozu od północy to trzeba mieć na to cały dzień.
Booking.com