Włodawa. A gdzie to właściwie jest, zapyta pewnie niejeden. Niewielkie miasto w województwie lubelskim, blisko trójstyku granic Polski, Białorusi i Ukrainy, spokojne i jakby nieco uśpione. Ale kiedy się mu uważniej przyjrzeć odkryje przed nami swój urok. Czar pogranicza, przenikania kultur polskiej, ruskiej i żydowskiej, nadbużańskich łąk i blasku niedalekich jezior Pojezierza Łęczyńsko – Włodawskiego. Ruszamy więc na wschód.
Przez wieki Włodawa była miastem wieloetnicznym i wielowyznaniowym. Już kiedy należała w XIII wieku do grodów Rusi Halickiej i Włodzimierskiej w jej obrębie osiedlali się tu Polacy, Rusini i Żydzi. Kolejna fala tych ostatnich napłynęła po lokacji miasta w XVI wieku. na mocy unii lubelskiej stała się Włodawa miastem granicznym. Cały czas także rozwijała się jako prężny ośrodek handlowy. Po przejściu miasta w ręce Leszczyńskich rozwinął się tu ruch kalwiński, powstał kościół kalwiński oraz szkoła, a nawet miał tu miejsce jeden z synodów. Z czasem jednak wyznanie to zaczęło zanikać. Do II wojny światowej we Włodawie żyli obok siebie Polacy, Żydzi i Rusini. Mieli swoje zwyczaje, tradycje, miejsca modlitw. Prowadzili interesy, a także razem się bawili i świętowali. Ten świat runął w wyniku wojny. Ludność żydowska została wymordowana, powojenne przesiedlenia zmniejszyły w znaczący sposób społeczność prawosławną. Napłynęło za to więcej Polaków. Jednak o przeszłości miasta wciąż świadczą znajdujące się tu zabytki.
Najciekawsze miejsca we Włodawie skupiają się w niedalekiej odległości od rynku. Na jego środku stoi tak zwany „czworobok” czyli budynek dawnych kramów miejskich. Stąd rozbiegają się też ulice wiodące do trzech najważniejszych zabytków miasta. Najbardziej okazałym z nich jest barokowy kościół pod wezwaniem świętego Ludwika. Jest on częścią zespołu klasztornego ojców paulinów. Po niedawnej renowacji prezentuje się bardzo efektownie. Wybudowany został w I połowie XVIII wieku i prezentuje dojrzałą formę baroku. Jego projektantem był Paweł Antoni Fontana. Dwuwieżowa fasada przecięta zwielokrotnionymi gzymsami i pilastrami kryje główny korpus nawy, z centralną nieco podwyższoną częścią. Bardzo ciekawe są krypty kościelne, w których zobaczyć można między innymi nagrobek Ludwika Konstantego Pocieja, Hetmana Wielkiego Litewskiego i fundatora świątyni.
Idąc w drugą stronę od rynku dotrzemy do XIX wiecznej cerkwi parafialnej, która nadal służy społeczności prawosławnej. Zbudowana w stylu rosyjsko-bizantyńskim wyróżnia się kopułą nad nawą oraz zwieńczoną ostrosłupowym, wysokim dachem wieżą. Wnętrze wyposażone jest według tradycji wschodniej, choć tutejszym ikonom bliżej raczej do obrazów znanych ze świata zachodniego niż kanonicznych przedstawień cerkiewnych. Całość robi jednak spore wrażenie i pozwala na poznanie prawosławnej tradycji. Tym bardziej, że tutejszy proboszcz chętnie dzieli się swoją wiedzą z przyjezdnymi.
Na koniec pozostał jeszcze ostatni obiekt. Zespół synagogalny. Jeden z większych i lepiej zachowanych we wschodniej Polsce. Dziś mieści się w nim Muzeum Pojezierza Łęczyńsko – Włodawskiego z interesującą kolekcją judaików. Kompleks składa się z Wielkiej i Małej Synagogi oraz synagogi Bejt Midrasz, w której znajdowała się też szkoła talmudyczna. Wewnątrz Wielkiej Synagogi zobaczyć można salę modlitewną z bogato zdobionym Aron-ha-kodesz i bimą oraz babiniec i pokój mełameda czyli nauczyciela ze szkoły wyznaniowej.
Przyjeżdżając do Włodawy warto też wybrać się na spacer nad Bug. Rzeka stanowi tu granicę z Białorusią a meandrując tworzy malownicze zakola i liczne starorzecza. Na południe od miasta dotrzeć można do punktu, gdzie stykają się granice Polski, Ukrainy i Białorusi. Niemniej ciekawie jest także na zachód i północny zachód od Włodawy, gdzie rozciąga się Pojezierze Łęczyńsko – Włodawskie. Ukryte wśród lasów i łąk jeziora stanowią jeden z ulubionych terenów wypoczynku mieszkańców województwa lubelskiego. Najbardziej oblegane jest jezioro Białe, ale ceniący spokój na pewno znajdą zakątek dla siebie na brzegach wielu innych zbiorników.
Włodawę warto odwiedzić podczas odbywającego się tu corocznie Festiwalu Trzech Kultur. Odbywa się on we wrześniu i przybliża tematykę związaną z wielokulturową przeszłością miasta i pozwala na jej lepsze poznanie. W okresie wakacyjnym w mieście i jego okolicy odbywają się także Dni Dobrosąsiedzkie, podczas których można między innymi uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych i turystycznych po stronie polskiej i ukraińskiej.