Fuengirola – tam, gdzie nawet Napoleon plażuje

Hiszpania w dobie niepewnej sytuacji w Egipcie, Tunezji, Turcji i Grecji jest jak najbardziej w cenie. W okresie letnim na Półwysep Iberyjski zjeżdżają dziesiątki turystów z całego świata, gromadząc się w największych kurortach wybrzeża Costa del Sol. Malaga, Marbella czy Torremolinos przeżywają prawdziwe oblężenie – tymczasem wystarczy na chwilę zboczyć z obleganej trasy, by natrafić na prawdziwą perełkę. Miasto w miarę wolne od nachalnej komercji, nastawione przede wszystkim na wytrawnych podróżników.

Miejscowość Fuengirola z Malagą dzieli niespełna 35 kilometrów. Miasto jest doskonale skomunikowane ze stolicą prowincji: dla zmotoryzowanych trasa wiedzie wzdłuż autostrady A-7 (Autovia del Mediterráneo), zaś podróżnicy przylatujący do portu lotniczego Málaga wygodnie i szybko dostaną się do miasta za pośrednictwem szybkiej kolejki Cercanías. W obu przypadkach, podróż zajmuje około pół godziny.

Stacja Cercanías we Fuengiroli

Stacja Cercanías we Fuengiroli

Fuengirola – raj dla miłośników historii

Choć Fuengirola sięga swoimi początkami cywilizacji rzymskich i arabskich, nigdy nie była szczególnie istotną miejscowością. Zasłynęła w historii przede wszystkim tym, iż 15 października 1810 w jej okolicy odbyła się jedna z wojen napoleońskich. Wówczas armia składająca się z połączonych sił 400 żołnierzy polskiej piechoty dowodzonych przez kpt. Franciszka Młokosiewicza wraz z 57 dragonami francuskimi pokonała siły brytyjsko-hiszpańskie. W zasobach przegranych dowodzonych przez generała majora Lorda Blayneya znajdowało się aż 2 tysiące żołnierzy brytyjskich, 1,5 tysiąca marynarzy brytyjskich oraz 1000 żołnierzy hiszpańskich.

Najbardziej plażowy kurort Costa del Sol

Osiem kilometrów linii brzegowej podzielone na siedem odrębnych plaż musi robić wrażenie. Dodatkowo, każda z nich jest w pełni przystosowana do aktywnego plażingu – znajdziemy na nich parasole do wynajęcia, liczne nadbrzeżne knajpki z drinkami oraz animacje organizowane przez firmy zewnętrzne. Od 2009 roku Fuengirola może poszczycić się zaszczytnym tytułem jedynego miasta w Hiszpanii, którego wszystkie plaże uhonorowano Błękitną Flagą.

Podczas pobytu we Fuengiroli warto również zwrócić uwagę na niezwykłą promenadę. Ciągnący się wzdłuż piaszczystych plaż pasaż ukazuje swoją bogatą historię na każdym kroku. Usiany licznymi pomnikami, jak jedyny na świecie może pochwalić się pomnikiem… monety. Monumento a la peseta jest kilkumetrową rzeźbą powstałą ku pamięci pesety, waluty zastąpionej w 2002 roku walutą euro.

Monumento a la peseta to z kolei punkt charakterystyczny na nadmorskim pasażu

Monumento a la peseta to z kolei punkt charakterystyczny na nadmorskim pasażu

Plaza de los Chinorros, czyli kultura posiłku w pigułce

Nic dobitniej nie przekazuje historii niż posiłki. Jedynie czując specyficzny aromat charakterystycznych przypraw, smakując obce polskiej kuchni tekstury i smaki, mamy okazję poznać kulturę odwiedzanego kraju. Nie inaczej jest z Hiszpanią, choć w odłamie stricte turystycznym, warto skupić się na wieczornym przesiadywaniu w małych barach. Ich największe zagęszczenie we Fuengiroli znajduje się na Plaza de los Chinorros. Tylko tam ujrzymy liczne taperías, czyli knajpki serwujące małe potrawy popijane na ogół winem lub zimnym, niezbyt mocnym piwem. W hiszpańskiej kulturze tapas są niemal święte – te małe przekąski jada się przy każdej okazji, niekiedy nawet zamiast większego posiłku. Będąc na placu we Fuengiroli warto przysiąść na chwilę w jednej z malutkich knajpek. Poczuć ten beztroski luz, niespieszne tempo; rozpłynąć się nad klimatem śródziemnomorskim idealnie komponującym się z kiełbasą fuet oraz vino tinto. To wciąga każdego.

Plaza de los Chinorros to punkt obowiązkowy każdej wyprawy do Fuengiroli

Plaza de los Chinorros to punkt obowiązkowy każdej wyprawy do Fuengiroli


Booking.com