Kościół Sagrada Familia – nieukończony symbol Barcelony

Jednym z najważniejszych symboli pełnej zabytków gotyckich i secesyjnych Barcelony jest kościół Świętej Rodziny czyli Sagrada Familia. Potężna, górująca nad dzielnicą Eixample świątynia, której plany stworzył wybitny kataloński architekt Antonio Gaudi jest także… jednym z najbardziej znanych placów budowy na świecie.

Kiedy Antonio Gaudi kończył studia architektoniczne w Barcelonie jego profesorowie mówili, że będzie albo kompletnym szaleńcem albo geniuszem. Jego prace wskazują na to drugie, choć można się zawsze zastanawiać czy do stworzenia dzieł tej miary co Sagrada Familia czy Park Guelle nie była konieczna jakaś doza szaleństwa. Od dzieciństwa rozmiłowany w splotach, fantastycznych formach czy roślinnych motywach artysta może się dziś pochwalić największą ilością obiektów wpisanych na Listę UNESCO. Jest ich aż sześć w Barcelonie. Oczywiście najsławniejszy to kościół Świętej Rodziny. Nie można też zapominać, że geniusz Gaudiego trafił na wyjątkowo sprzyjający dla takich przedsięwzięć okres w historii miasta. Przełom XIX i XX wieku to czas jego modernizacji i powstania nowej dzielnicy Eixample. To na niej architekt odcisnął najmocniej swoje piętno.

Idea budowy świątyni powstała w głowie barcelońskiego księgarza Josepa Marii Bocabelli. Miała ona przypominać zmieniającemu się społeczeństwu o wartościach duchowych. W 1882 roku kierownictwo nad projektem objął Gaudi. I stworzył projekt swojego życia, świątynię idealną, przesyconą symboliką w każdym, najdrobniejszym szczególe. Od 18 wież poświęconych apostołom, ewangelistom, Marii i Jezusowi przez fasady Narodzenia, Męki i Chwały odpowiadające częściom różańca po pełne światła wnętrze. Zabrakło tylko czasu na ukończenie dzieła. 43 lata pracy Gaudiego i kolejnych 90 nie wystarczyło by kościół Sagrada Familia można było uznać za kompletny. Dziś to nadal wieki plac budowy, na którym zwiedzaniu towarzyszy huk maszyn budowlanych. Obecnie władze miasta podają, że kościół zostanie ukończony w 2026 r. w 100 lecie śmierci Gaudiego.

Pnące się w górę wieże świątyni Sagrada Familia to nieodłączny symbol Barcelony, widoczny niemal z każdego wzniesienia na terenie miasta. Ażurowe, wyglądające jak ulepione z gliny są zwieńczenie budynku, gdzie każdy szczegół, najdrobniejsza figura czy motyw nie są przypadkowe. Gaudiemu udało się ukończyć jedynie fasadę Narodzenia, kryptę, w której po śmierci został pochowany i absydę. W chwili, gdy podchodzi się do budowli największe wrażenie wywierają na patrzących dwie fasady – Narodzenia i Męki. Obydwie zaprojektowane przez Gaudiego ale zupełnie różne w stylistyce. Misterna ażurowa scena Narodzenia tchnie radością i spokojem. Grubo ciosana, niemal toporna fasada Męki wprowadza w stan niepewności i niepokoju. Tę drugą wykonano według szkiców artysty w drugiej połowie XX wieku. Wciąż nie wykonano trzeciej części tryptyku – fasady Chwały.

To jednak dopiero początek. Wejście do środka świątyni to
kolejna uczta dla oczu. Strzelające w górę smukłe kolumny rozdzielają się jak
gałęzie drzew tworząc coś na kształt lasu. Żebrowania, rozety, wygięte niczym
muszle powierzchnie. Nic nie jest tu przypadkowe. Surowy, niemal biały kolor
kamienia podkreśla prostotę a jednocześnie dostojeństwo tego niezwykłego
wnętrza. Wpadające przez witraże światło tworzy na jasnych powierzchniach
migotliwe, zmieniające się z każdą chwilą obrazy. Nie można nie stanąć w
zachwycie i podziwie dla geniuszu twórcy tego niezwykłego dzieła.

Kościół Sagrada Familia to obowiązkowy punkt programu każdego kto odwiedza Barcelonę. Warto poświęcić na jej zwiedzanie więcej czasu aby móc powoli obejrzeć wszystkie niespodzianki zgotowane przez Gaudiego. Nie ma jednak co marzyć o spokoju podczas kontemplacji detali. Miejsce to odwiedzają prawdziwe tłumy. Trzeba o tym pamiętać i zarezerwować sobie czas na oczekiwanie w kolejce do wejścia. Najtańszy bilet wstępu kosztuje 17 EUR, Ale dostępne są też droższe warianty z audioguidem czy wyjazdem na taras widokowy. Planując wizytę w świątyni można także kupić bilet przez online. Pozwala to na ominięcie kolejki do kas na miejscu.